Szpital wciąż bez pediatrii. Grozi likwidacja oddziału, bo brakuje lekarzy
Zamojski Szpital Pediatryczny jeszcze długo zostanie bez oddziału pediatrycznego. Wciąż nie udało się zatrudnić specjalistów.

- O dramatycznej sytuacji w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym wiadomo od wielu
- Zakładano, że zawieszenie oddziału pediatrycznego potrwa do 1 października, ale od tygodni sytuacja w ogóle nie ruszyła z miejsca mimo podjętych działań
- Prezes placówki bezskutecznie poszukuje lekarzy specjalistów i ordynatora na oddział dziecięcy
- Dzieci z Zamościa i powiatu zamojskiego, jak na razie są kierowane m.in. do placówek w Hrubieszowie, Biłgoraju i Krasnegostawu
Czytaj: L4 z powodu wypalenia zawodowego. Nowy problem Polaków i ZUS-u
Minister sprawiedliwości przeciwny weryfikacji szczepień. "Jestem zwolennikiem wolności"
Oddział pediatryczny szuka lekarzy
Od wielu tygodni prezes Zamojskiego Szpitala Niepublicznego poszukuje lekarzy specjalistów i ordynatora do zawieszonego od lipca oddziału pediatrycznego.
- Walczyłem, robiłem co się tylko w tej sprawie dało. Ostatnio ogłosiliśmy także konkurs na podmiot medyczny, który mógłby zapewnić opiekę lekarzy na oddziale pediatrycznym. Jego rozstrzygnięcie nastąpi wprawdzie 10 grudnia, ale nikt się dotychczas nie zgłosił. Nie ma co się łudzić, że to się zmieni. Bo lekarzy pediatrów brakuje - powiedział prezes ZSN Mariusz Paszko "Kurierowi Lubelskiemu".
Jak przypomina gazeta, jeszcze w czerwcu zarząd placówki ogłosił, że zostaną podjęte działania, aby przywrócić do funkcjonowania zawieszony oddział. Oferowano lekarzom - jak relacjonuje "Kurier Lubelski" - zarobki rzędu 4-5 tys. złotych za dwudniowe dyżury, ale nikt nie wyraził chęci współpracy.
Sprawdź: Szpital od lipca bez pediatrii. Po 1 stycznia oddziałowi grozi likwidacja. Brakuje lekarzy
Zmiana planów zamojskiej lecznicy
W związku z brakiem zainteresowania, zmieniono nieco taktykę związaną z możliwymi działaniami. Ogłoszono konkurs na podmioty medyczne, którym zaproponowano 110 tys. zł za zapewnienie opieki na oddziale dziecięcym.
Jak informuje "Kurier", oprócz pieniędzy oferowano także sprzęt, lokale oraz obsadę pielęgniarską. Niestety, także i tym razem nikt chętny się nie znalazł.
Zdaniem prezesa ZSN, teraz wszystko zależy m.in. od prezydenta Zamościa. W rozmowie z gazetą zaznaczył, że są potrzebne nowe pomysły. Wskazał również, że jest potrzeba dyskusji także z przedstawicielami lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Przypomnijmy, dzieci z Zamościa i okolic są odsyłane do szpitali w Hrubieszowie, Krasnymstawie, Biłgoraju oraz Tomaszowie Lubelskim.
Zobacz też: Szpital przez pół roku bez pediatrii. Placówka nie może znaleźć ordynatora
Oddział pediatryczny zamknięty od dwóch miesięcy, bo nie ma lekarzy
Poważne problemy pediatrii
Przypomnijmy, już w połowie września informowano o pogłębiających się problemach kadrowych w Zamościu na pediatrii. Podpisano porozumienie pomiędzy ZSN a placówką hrubieszowską – umowa będzie obowiązywać do końca tego roku. Cały czas rodzice/opiekunowie wraz z dziećmi przyjeżdżają z Zamościa do hrubieszowskiej placówki naw własny kosz – nie ma mowy o transporcie medycznym.
Warto wspomnieć, że problemy lubelskich oddziałów pediatrycznych już od dawna były nagłaśniane. Brak kadr medycznych dotyka szpitali w całej Polsce, o czym informowaliśmy w Raporcie poświęconym zawieszonym i zamkniętym oddziałom.
Przeczytaj: Rodziny zmarłych dawców rzadko sprzeciwiają się pobraniu narządów. Dlaczego spada liczba przeszczepień?
Pielęgniarki mają nowe uprawnienie. Nowy przepis obowiązuje od 9 grudnia
Projekt listy leków refundowanych na styczeń 2022. Ale tylko w refundacji aptecznej
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (2)