Szpital uniwersytecki gotów przyjąć kilkadziesiąt pielęgniarek i położnych. Jest jednak problem
Jak informuje Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, wiele pielęgniarek i położnych z Ukrainy chciałoby podjąć pracę w placówce. Szpital ma możliwość, aby zatrudnić nawet kilkadziesiąt osób. Niestety jedną z przeszkód jest bariera językowa.

- Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu mógłby przyjąć kilkadziesiąt pielęgniarek i położnych z Ukrainy, ale przedstawiciele placówki zwracają uwagę na istotny problem
- Największą przeszkodą nie są wbrew pozorom formalności, lecz bariera językowa – większość medyków zgłaszających się do pracy w USK nie zna języka polskiego
- USK we Wrocławiu szuka rozwiązania, które mogłoby pomóc w tym problemie. Jednym z nich jest np. zorganizowanie przyspieszonego kursu języka polskiego dla przyszłego personelu
Pielęgniarki i położne z Ukrainy chcą pracować w Polsce
Jak przekazuje Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, szpital mógłby przyjąć nawet kilkadziesiąt pielęgniarek i położnych, ale niestety istnieje przeszkoda, która trudno tak szybko pokonać. Okazuje się, że problem tkwi nie w formalnościach dotyczących pozwolenia na pracę, a także nostryfikacji dyplomu, ale przede wszystkim bariera językowa.
Medycy zgłaszający się do USK nie znają języka polskiego, przez co trudno podjąć decyzję o ich zatrudnieniu w placówce. Szpital mimo najszczerszych chęci, nie może zatrudnić medyków z Ukrainy.
- Jesteśmy bardzo dużą jednostką, rotacja pracowników jest spora, więc mamy ogromne zapotrzebowanie na zatrudnienie personelu medycznego. Moglibyśmy przyjąć do pracy nawet kilkadziesiąt pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych. Zgłaszają się do nas uchodźcy wojenni z odpowiednim wykształceniem i jesteśmy zainteresowani ich zatrudnieniem – wyjaśniła Violetta Magiera, dyrektor USK ds. pielęgniarstwa.
Leki w Polsce a wojna w Ukrainie. MZ o zagrożeniach
Bariera językowa największą przeszkodą
Jak zaznaczyła dyrektor, samorząd pielęgniarek i położnych przy wsparciu szpitala pomoże przejść medykom z Ukrainy ścieżki administracyjnej. Jednocześnie zaś podkreśla, że barierę językową trudno od razu zniwelować.
- Większym problemem jest bariera językowa. Praca pielęgniarki wymaga nie tylko umiejętności medycznych, znajomości leków, itd. Nasza praca opiera się na relacjach z pacjentami i lekarzami. Tymczasem niewiele osób spośród tych, które znalazły się we Wrocławiu w związku z działaniami wojennymi i szukają pracy w USK, mówi po polsku, nie wspominając już o słowie pisanym – dodała.
USK szuka rozwiązania problemu. Jak na razie jest pomysł na zorganizowanie szybkiego kursu języka polskiego dla przyszłego personelu medycznego z Ukrainy – deklaruje placówka.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)