• W wielu DPS-ach zaszczepiono już pensjonariuszy i personel, ale nadal pozostają one zamknięte
• Nie wszystkie DPS-y czekają na rekomendacje i otwierają się w reżimie sanitarnym
• Ministerstwo rodziny przygotowuje rekomendacje, które są obecnie konsultowane z MZ i GIS

Wstęp do domów pomocy społecznej mają tylko lekarze, pielęgniarki i pracownicy. Pensjonariusz nie może opuścić DPS-u, nikt nie może przyjechać do niego w odwiedziny. Samotność zamkniętych jest większym zagrożeniem niż koronawirus. Miało się to zmienić po wyszczepieniu pensjonariuszy i pracowników DPS-ów, którzy zostali w styczniu włączeni do priorytetowej grupy 0.

Jak informował jeszcze w styczniu wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed, ponad 70 proc. pensjonariuszy domów pomocy społecznej i placówek całodobowych zgłosiło się do szczepień na koronawirusa, a 80 proc. z nich już zaszczepiono.

Choć nie wszędzie to w wielu DPS-ach udało się zaszczepić pensjonariuszy i personel. Nadal jednak pozostają zamknięci. Rząd nie wydał z rekomendacji dotyczących otwarcia DPS-ów, Domy opieki przygotowują się do otwarcia, ale wciąż czekają na wytyczne resortu polityki społecznej.

Nie wszystkie czekały na rekomendacje MZ

Niektóre DPS-y same podjęły decyzję o ''powrocie do normalności sprzed pandemii''. Jak wyjaśnia Katarzyna Ścipień, zastępca dyrektora DPS-u w Prószkowie, było to możliwe, ponieważ wcześniejsze ograniczenia nie były obligatoryjne, a były jedynie rekomendacją, do której wszystkie DPS-y się dostosowały.

Jak podkreśla Ścipień, jeśli szczepionki dają niemal stuprocentową gwarancję ochrony przed zakażeniem, nie ma żadnych przesłanek ku temu, aby nadal ograniczać mieszkańcom ich prawa.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, któremu DPS-y podlegają, informuje, że resort ''przygotowuje rekomendacje dotyczące stopniowego rozszerzania zakresu aktywności mieszkańców poza terenem placówki'', które są aktualnie konsultowane z Ministerstwem Zdrowia oraz Głównym Inspektoratem Sanitarnym.

Podobał się artykuł? Podziel się!