Samorząd lekarski krytykuje zmiany w warunkach zwierania umów z NFZ. "Placówkom stawia się ultimatum"
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej opublikowało swoje negatywne stanowisko dotyczące projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.

- Samorząd lekarski negatywnie ocenia zmiany przewidziane w projekcie rozporządzenia Ministra Zdrowia ws. ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej
- Naczelna Rada Lekarska nie zgadza się na kompensację wszelkich wzrostów finansowania świadczeń zdrowotnych z dotychczas przyznanych środków przeznaczonych np. na podwyżkę wynagrodzeń
- W myśl projektowanych przepisów placówka medyczna przez 30 dni, a w przypadku chęci zachowania dotychczasowego okresu wypowiedzenia aż 90 dni, będzie związana regulacjami, na które się nie zgadza
- Jest to swoiste ultimatum stawiane świadczeniodawcom - podkreśla Prezydium NRL
"Kompensowanie wzrostu finansowania świadczeń kosztem wynagrodzeń"
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającym rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, zgłasza liczne uwagi do tego projektu.
Przypomnijmy, że projekt zakłada, między innymi wyższe wyceny świadczeń dla szpitali, niższy wskaźnik korygujący i krótszy termin na wypowiedzenie umów z NFZ. Jeśli placówki nie będą się zgadzały z nową wyceną Funduszu będą miały 30 dni na wypowiedzenie umów.
Samorząd lekarski zaznacza, że projektowana regulacja ma na celu doprecyzowanie zasady obniżenia współczynnika korygującego w przypadku wzrostu taryfy świadczeń opieki zdrowotnej ustalonej po dniu 1 lipca 2021 r. Zasada ta została wprowadzona do rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej nowelizacją z dnia 21 października 2021 r.
- Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej nie zgadza się na wprowadzoną zasadę kompensacji wszelkich wzrostów finansowania świadczeń opieki zdrowotnej z dotychczas przyznanych środków przeznaczonych np. na podwyżkę wynagrodzeń. W związku z tym, że proponowana zmiana jest jedynie zmianą doprecyzowującą i nie zmienia wprowadzonej uprzednio zasady obniżenia współczynnika korygującego, Prezydium NRL negatywnie opiniuję całość regulacji w tym zakresie - czytamy w stanowisku NRL.
Placówki szybko mogą zostać pozbawione publicznego finansowania
Ponadto Prezydium NRL negatywnie ocenia projektowany zapis, zgodnie z którym "w przypadku, gdy prezes NFZ dokona zmiany w zarządzeniu określającym przedmiot oraz szczegółowe warunki zawarcia i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, to postanowienia te wchodzą w życie od dnia wejścia w życie zarządzenia, a nie od momentu, w którym świadczeniodawca podpisze aneks do umowy uwzględniającej te zmiany. Jest to bardzo daleko idąca zmiana, gdyż zobowiązuje strony umowy cywilnoprawnej do natychmiastowego, a najczęściej nawet wstecznego, wdrożenia nowych regulacji" - wskazuje samorząd lekarski.
Samorząd lekarski zwraca uwagę, że w myśl projektowanej zmiany świadczeniodawca może rozwiązać umowę z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, pod warunkiem, że złożył oświadczenie o wypowiedzeniu w terminie tygodnia od dnia wejścia w życie tej zmiany.
"Powyższe oznacza de facto, że świadczeniodawca przez 30 dni, a w przypadku chęci zachowania dotychczasowego okresu wypowiedzenia aż 90 dni, będzie związany regulacjami, na które się nie zgadza. Jest to swoiste ultimatum stawiane świadczeniodawcom, którzy w przypadku, rozwiązania umowy w ciągu miesiąca znajdą się poza systemem świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych" - zaznacza w stanowisku Prezydium NRL.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (1)