SOR w szpitalu wojewódzkim zamknięty. Ratownicy zwolnili się z pracy
Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR) w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu został zamknięty. Powodem jest odejście z pracy ratowników medycznych. Medycy domagają się podwyżek

- Do odwołania wstrzymano pracę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu przy ul. Kamieńskiego
- Powodem jest brak ratowników medycznych. 19 ratowników nie popisało umów, 17 przedłożyło zwolnienia lekarskie. Medycy domagają się podwyżek
- - Dyrekcja prowadzi rozmowy z personelem medycznym i nabór nowych ratowników, aby jak najszybciej wznowić pracę SOR-u - poinformował Michał Nowakowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego
SOR w Szpitalu wojewódzkim we Wrocławiu zamknięty
Wstrzymano pracę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu. Przyczyną jest absencja ratowników medycznych. Domagają się oni podwyżek i z tego powodu nie przedłużyli umów.
Rzecznik organu prowadzącego szpital Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego Michał Nowakowski poinformował, że 19 ratowników nie podpisało umów, a kolejnych 17 przedłożyło w poniedziałek zwolnienia lekarskie.
- Z powodu braku kadry medycznej od godz. 12.00 w poniedziałek zawieszona jest w tym szpitalu praca SOR-u, który od 1 kwietnia działał w ograniczonym zakresie. Dyrekcja prowadzi rozmowy z personelem medycznym i nabór nowych ratowników, aby jak najszybciej wznowić pracę SOR-u - powiedział Nowakowski.
30 lekarzy złożyło wypowiedzenia. Bunt w szpitalu
SOR zamknięty, pacjenci kierowani są do innych szpitali
W związku z zamknięciem Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w szpitalu przy ul. Kamieńskiego pacjenci powinni się kierować na szpitalne oddziały ratunkowe w trzech innych wrocławskich szpitalach:
- w szpitalu wojewódzkim przy ul. Fieldolfa,
- w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej i
- w Wojskowym Szpitalu Klinicznym przy ul. Weigla.

ZOBACZ KOMENTARZE (4)