Radziwiłł: w 2021 r. pensja rezydenta nie mniejsza niż 5225 zł
W czwartek (12 października) na wniosek klubu parlamentarnego PO posłowie wysłuchują w Sejmie informacji rządu w sprawie protestu lekarzy rezydentów. - Na koniec 2021 r. nie będzie lekarza rezydenta, który zarabiałby mniej niż ok. 5225 zł - powiedział Konstanty Radziwiłł.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, minister zdrowia wskazał, że porozumienie rezydentów zostało reaktywowane w październiku 2015 r., tuż przed końcem rządów PO-PSL.
- Ministerstwo zdrowia od początku mojego urzędowania rozpoczęło dialog z rezydentami. Odbyło się co najmniej 18 spotkań z przedstawicielami rezydentów - twierdzi.
- We wrześniu proponowałem nowe warunki wynagrodzeń, a także pozapłacowe warunki w zakresie kształcenia, specjalizowania się. W tym panuje zgoda. Kolejne spotkania w trakcie protestu miały miejsce 3 października, 4 października i 9 października. W tym dwa razy byłem u państwa rezydentów w nocy, spotykałem się z tymi, którzy głodują. W sobotę spotkał się wiceminister Marek Tombarkiewicz, a także dyrektorzy i urzędnicy ministerstwa zdrowia - wylicza Konstanty Radziwiłł.
- Dlaczego pan kłamał z tej trybuny twierdząc, że z rezydentami nikt się nie spotkał od środy? Spotykaliśmy się niemal każdego dnia - mówił do Bartosza Arłukowicza.
- Koronnym postulatem są podwyżki wynagrodzeń. Propozycja podwyżek z mojej strony: każdy lekarz rezydent może liczyć na stopniowe podwyżki i będą realizowane do 2021 r. Na koniec 2021 r. nie będzie lekarza rezydenta, który zarabiałby mniej niż ok. 5225 zł. To o ponad 2 tys. więcej, niż teraz - podkreśla Radziwiłł.
- Proponujemy każdemu rezydentowi, który rozpocznie jedną z rzadkich specjalizacji, 1200 zł dodatku motywacyjnego miesięcznie - dodał.
Więcej: www.gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)