• P.o. Głównego Inspektora Sanitarnego zarzuca dr. Pawłowi Grzesiowskiemu m.in. "deprecjonowanie instytucji państwowych"
• Prof. Andrzej Matyja: - Wobec dr. Pawła Grzesiowskiego nie sformułowano precyzyjnych zarzutów, są tylko ogólne slogany
• Zdaniem prezesa NRL skarga złożona przez p.o. szefa GIS to "próba zniszczenia doktora Grzesiowskiego jako eksperta"

- Do prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przewinienia zawodowego przez doktora Grzesiowskiego. Prezes zgodnie z ustawą przekazał je do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który jest organem niezależnym - podkreślił w piątek w rozmowie z Rynkiem Zdrowia Rafał Hołubicki, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.

Wytyka błędy, wskazuje rozwiązania

Dr Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert w dziedzinie zdrowia publicznego, doradca Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 w swoich licznych wypowiedziach w mediach od początku pandemii wytyka rządzącym błędy, ale też sugeruje możliwe do wdrożenia rozwiązania.

Pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztof Saczka zarzuca dr. Grzesiowskiemu "wielokrotne wprowadzanie opinii publicznej w błąd niepotwierdzonymi i nieprawdziwymi informacjami na temat epidemii COVID-19," a także "deprecjonowanie instytucji państwowych" i "promowanie niesprawdzonych rozwiązań medycznych".

Przypomnijmy, że dr Paweł Grzesiowski krytyczni odnosi się, między innymi do rządowej strategii w zakresie obostrzeń.

- Rząd robi wszystko, by nie narazić się wyborcom, którzy bardzo niechętnie patrzą na ograniczenia. Wydaje mi się, że rząd racjonuje te informacje, że to tylko na dwa tygodnie. Ale efekt będzie odwrotny i doprowadzi do jeszcze większej frustracji, bo za dwa tygodnie ogłoszone zostaną jeszcze kolejne dwa tygodnie obostrzeń i tak to będzie wyglądało przez pewien czas - mówił  immunolog w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

To próba ataku na Naczelną Radę Lekarską?

- To pismo było dla mnie szokiem. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, przewinienia zawodowego było ogromnym zaskoczeniem - komentował w TOK FM prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, skarg p.o. szefa GIS na dr. Grzesiowskiego.

W ocenie prof. Matyji jest to kolejna próba zakazu krytyki czy wyrażania swojej opinii. Dodał, że wyrażanie krytycznych uwag jest obowiązkiem lekarza dla dobra publicznego.

Prof. Andrzej Matyja zaznaczył, że wobec dr. Pawła Grzesiowskiego nie sformułowano precyzyjnych zarzutów, są tylko „ogólne slogany”.

- Odbieram to jako próbę zniszczenia doktora Grzesiowskiego jako eksperta. Oceniam to też szerzej, zastanawiam się, czy to nie kolejna próba ataku na Naczelną Radę Lekarską. Dr Grzesiowski jest ekspertem, którego zatrudniliśmy znając jego kompetencje, wiedzę, by podpowiadał Radzie, w tym trudnym czasie, rozwiązania - powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Dr Grzesiowski: nie mogę komentować tej sprawy

"Szanowni Państwo, w związku z dzisiejszą wypowiedzią prof. Maksymowicza, potwierdzam, że wpłynęła skarga na moją osobę do Naczelnej Izby Lekarskiej, która będzie procedowana przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zgodnie z procedurą, w związku z tym nie mogę jej komentować" - napisał w piątek (2 kwietnia) na Twitterze dr Grzesiowski.

Co dalej ze skargą złożoną przez Krzysztofa Saczkę? - Jakie działania zostaną podjęte, trudno powiedzieć, to leży w gestii Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. My niczego nie narzucamy. Jesteśmy transparentni - powiedział nam Hołubicki, rzecznik NIL.

- Sam wniosek zawiera kilka punktów, luźne stwierdzenia, zarzuty. Nie ma tam żadnego załącznika - pisma, które te zarzuty potwierdza. Może być tak, że Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej zwróci się o konkrety do GIS-u i będzie też kierował prośbę o wyjaśnienia do doktora Grzesiowskiego - tłumaczy Hołubicki.

Czytaj także: Dr Grzesiowski straci prawo wykonywania zawodu? Jest zawiadomienie p.o. GIS

Podobał się artykuł? Podziel się!