×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Pożądany i wyczekiwany boom w geriatrii

Autor: Luiza Jakubiak/Rynek Zdrowia04 grudnia 2013 06:15

Coś się w geriatrii ruszyło. Może w liczbach bezwzględnych statystyka nie powala na kolana, ale procentowo robi wrażenie: jeszcze dwa lata temu było ok 30 oddziałów geriatrycznych, rok temu już 40, w tym roku będzie ponad 50 oddziałów. To blisko 100-procentowy wzrost.

Pożądany i wyczekiwany boom w geriatrii
Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Dostrzegalne jest coraz częściej to, iż w zakresie polityki senioralnej sfera socjalna jest nie mniej ważna niż zdrowotna i wymaga współpracy resortu zdrowia i polityki społecznej, przy angażowaniu większych środków samorządu.

Mimo że ta specjalizacja nie jest podobno rentowna, bo poziom finansowana szpitali czy oddziałów geriatrycznych przez płatnika w przyszłości jest pewną niewiadomą, to coraz częściej pojawiają się sygnały o planach tworzenia oddziałów lub centrów geriatrycznych. Inwestorami są zarówno podmioty publiczne, jak i prywatne.

W Katowicach rozbudowa szpitala geriatrycznego jest prowadzona przez inwestora prywatnego - EMC Instytut Medyczny. Zdaniem Jarosława Derejczyka, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie geriatrii i dyrektora placówki, to ryzyko inwestowania w geriatrię zostało podjęte, ponieważ podmiot stawia na różne źródła przychodów, także na te poza kontraktem z NFZ.

- Część rehabilitacyjna szpitala zostanie szeroko udostępniona dla pacjenta komercyjnego. Zakładamy, że projekt ma duże szanse powodzenia, o ile postawimy na komplementarność opieki nad ludźmi starszymi i współpracę z nauką - politechniką, instytutami - zaznacza.

Nie można nic nie robić
Podobnie rozwój geriatrii we wrocławskim Szpitalu Specjalistycznym im. Antoniego Falkiewicza widzi jego dyrektor, Janusz Wróbel. Mimo pewnych obaw o finansowanie świadczeń, podejmuje wyzwanie, bo - jak mówi - nie można nie robić nic.

- W zabezpieczeniu potrzeb osób starszych nie może brać udziału tylko i wyłącznie NFZ. Fundusz finansuje świadczenia medyczne. Problem opieki nad starszymi dotyczy nas wszystkich i muszą w nim uczestniczyć także władze lokalne, ośrodki pomocy społecznej, zakłady opieki długoterminowej i rodziny chorych - mówi dyrektor Wróbel.

- Oddział geriatryczny mamy od lat, więc dobrze wiemy, jak wygląda jego finansowanie - jego działalność bilansuje się lepiej niż oddziału wewnętrznego. Większym problemem jest niedoszacowanie procedur w rehabilitacji. W tej sytuacji szukamy produktów wspólnych: dofinansowania działań okołomedycznych przez rodziny i z dodatkowych źródeł w postaci umów z urzędem miasta czy miejskimi ośrodkami pomocy społecznej - podkreśla.

Dyrektor wrocławskiego szpitala postanowił rozbudować oddział geriatryczny i wzbogacić go o nowe rodzaje usług.

- Remontujemy budynek, który przeznaczymy na oddział rehabilitacji dziennej. Z unijnych pieniędzy powstanie nowy pawilon, w którym znajdować się będzie przejściowy oddział rehabilitacji geriatrycznej. Chcemy też zorganizować we współpracy z miejskim ośrodkiem pomocy społecznej "przedszkole geriatryczne". Rodziny będą mogły na kilka godzin zostawić seniora, który znajdzie tu opiekę specjalistyczną i wsparcie psychologiczne. W tym zakresie najprawdopodobniej nie obędzie się bez finansowego wsparcia rodzin. Podobnie jak w przypadku pomocy wyjazdowej - wyjaśnia.

Na współpracę liczy też nowy dyrektor krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego. Jednym z pomysłów na reorganizację pracy szpitala jest pochylenie się nad problemem osób starszych.

- Jesteśmy szpitalem miejskim. Pośrednim stopniem pomiędzy lekarzami rodzinnymi a placówkami wysokospecjalistycznymi. Większość naszych pacjentów to starsze osoby, z wieloma schorzeniami, często bardzo zagubione w systemie. Dlatego chcemy przeorganizować się tak, żeby stworzyć specjalny program geriatryczny. We współpracy z opieką społeczną i lekarzami rodzinnymi chcemy skoordynować opiekę i leczenie tych osób - wyjaśnia Zbigniew Król.

Kadry w drodze
Wśród elementów opóźniających rozwój geriatrii wymienia się czynnik ludzki - brak specjalistów. Jednak zdaniem prof. Tomasza Grodzickiego, konsultanta krajowego w dziedzinie geriatrii, problemu nie rozwiąże "nadprodukcja" geriatrów, jeśli później nie znajdą pracy zgodnie ze swoją specjalizacją.

- To można szybko naprawić: będzie popyt, będzie zainteresowanie specjalizacją. Jak nie będziemy mieli oddziałów, nie będzie geriatrów. Gdyby Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się na tzw. krótką ścieżkę dla lekarzy ze specjalizacją II stopnia w zakresie chorób wewnętrznych, to jest szansa, że w ciągu kilku lat zwiększymy znacząco liczbę geriatrów.

We Wrocławiu tym problemem się nie martwią. - Na oddziale mamy kilku geriatrów i miejsca specjalizacyjne, dzięki którym kolejni specjaliści są w drodze - wyjaśnia dyrektor Wróbel.

Podobnych obaw kadrowych nie ma Ada Gołuch ze Śląskiego Centrum Opieki Długoterminowej i Rehabilitacji "Ad - Finem" im. Księżnej Marii Krystyny Habsburg w Czernichowie w powiecie żywieckim.

- Jesteśmy przygotowani na otwarcie 50-łóżkowego oddziału geriatrycznego. Dysponujemy sprzętem, pomieszczeniami, jesteśmy po wstępnych rozmowach z geriatrami z uczelni medycznej w Katowicach. Nie ma problemu z pozostałym personelem: rehabilitantami, opiekunkami medycznymi, terapeutami zajęciowymi, psychologiem - opisuje.

Na razie problemem jest jedynie brak kontraktu. Na pytanie, czy nie boją się zbyt niskiej wyceny świadczeń geriatrycznych przez NFZ pada odpowiedź: nie.

- Nie mamy obaw, jeśli chodzi o opłacalność oddziału szpitalnego finansowanego z kontraktu z NFZ. Decyduje o tym inne podejście do zarządzania niż można czasem obserwować w placówkach publicznych. Na 140 pracowników, sprawami administracyjnymi zawiadują cztery osoby. Pozostałe są przy łóżku pacjenta, a dokładniej przy 240 łóżkach. Obiekt, który został zbudowany w nowej technologii, jest tani w utrzymaniu i nie generuje wysokich kosztów ogrzewania. Jesteśmy w stanie wykazać się dużo większymi oszczędnościami w zakresie personalnym, organizacyjnym i administracyjnym.

Geriatria jest tańsza
Biorąc pod uwagę potrzeby rynku i rosnącą liczbę osób starszych wymagających odpowiedniej opieki, ten boom jest korzystny i potrzebny.

- Przekonujemy Fundusz, by w swoich wycenach bardziej realnie uwzględniał specyfikę opieki nad osobami starszymi. Jednak koszt opieki nad seniorami nie może dzisiaj spoczywać wyłącznie na barkach NFZ. Po uzyskaniu efektu terapeutycznego dzięki działaniom medycznym finansowanym przez Fundusz, musimy mieć możliwość zapewnienia pacjentowi dalszej opieki rehabilitacyjnej i opiekuńczej. Przez brak takiej opieki chory w krótkim czasie ponownie wraca do szpitala, generując kolejne koszty w systemie opieki zdrowotnej po stronie NFZ - komentuje prof. Grodzicki.

Specjaliści przekonują, że ocena skutków ekonomicznych stosowania standardów opieki geriatrycznej w porównaniu z internistycznymi wypada na korzyść tych pierwszych.

- Geriatra jest tańsza i system odnosi szereg korzyści, jeśli uwzględnimy w nim takie elementy, jak rzadsze rehospitalizacje i mniejsze koszty opieki pozaszpitalnej, w tym leki, badania, zaangażowanie lekarskie, pielęgniarskie czy opieki psychologicznej. Prawidłowa opieka na oddziale geriatrycznym oznacza większą liczbę powrotów seniorów do własnego domu i lepszą jakość życia. Trzeba też na ten problem spojrzeć z szerszej perspektywy - kosztów ponoszonych przez społeczeństwo w efekcie rezygnacji z pracy przez osoby aktywne zawodowo lub kosztów zwolnień z powodu konieczności opieki nad członkiem rodziny - mówi prof. Grodzicki.

- Opieka geriatryczna osoby starszej na takim oddziale jest tańsza niż na wewnętrznym. Chodzi o prawidłowy przepływ pacjenta i nie blokowanie łóżka w najdroższej części "ostrej" - potwierdza dyrektor Wróbel.

- Po tygodniowej hospitalizacji seniora z powodu zapalenia płuc, potrzebny jest przejściowy oddział rehabilitacyjny, żeby przywrócić mu sprawność fizyczną i umożliwić powrót do domu. Jeśli osoba starsza trafi do szpitala z udarem mózgu, możemy zabezpieczyć skutki udarowe, a potem zająć się jej opieką na oddziale przejściowym, dając czas rodzinie na znalezienie miejsca w ośrodku opieki długoterminowej - dodaje.

 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNERZY SERWISU
    partner serwisu
    partner serwisu
    partner serwisu

    Najnowsze