PTL: pogłębia się luka pokoleniowa w polskiej ochronie zdrowia
Z Polski emigruje nowa fala znakomicie wyszkolonych młodych lekarzy, jednocześnie starzeje się kadra specjalistów, szczególnie chirurgów - zaznaczył we wtorek (5 listopada) na konferencji prasowej prof. Jerzy Polański, wiceprezes PTL.

Spotkanie zorganizowano z okazji kongresu Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, który pod hasłem "Zdrowie Polaków dziś i jutro" odbędzie się 8-9 listopada 2013 r. w Warszawie.
Przewodniczący komitetu naukowego kongresu prof. Jerzy Polański przypomniał, że mamy obecnie do czynienia z drugą falą lekarzy wyjeżdżających na stałe za granicę. Pierwsza miała miejsce po wstąpieniu przez Polskę w 2004 r. do Unii Europejskiej. Lekarze wyjeżdżali, by lepiej zarabiać i pracować w lepszych warunkach. - Obecnie młodzi lekarze znowu emigrują, a najbardziej niepokojące jest to, że wyjeżdżają najlepsi, ci którzy są znakomicie wykształceni i znają kilka języków - podkreślił wiceprezes PTL.
Dodał, że coraz bardziej odczuwalny jest brak lekarzy wielu specjalności. Przykładem są chirurdzy. Jedynie w województwie mazowieckim aż 55 proc. operatorów ma co najmniej 55 lat. Jednocześnie zbyt mało kształci się ich następców.
Prezes Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego prof. Piotr Błędowski zwrócił uwagę, że lekarze stają się jedynie trybikami w systemie ochrony zdrowia, co obniża prestiż zawodu. Jednocześnie rośnie niezadowolenie pacjentów, co z kolei objawia się narastającym konfliktem między lekarzami i pacjentami. Spada zaufanie do lekarzy. W Polsce należy ono do najniższych w Unii Europejskiej.
Eksperci podkreślali, że lekarze coraz częściej spotykają się z agresją chorych lub ich rodzin. Są też coraz bardziaj zapracowani. Statystycznie każdy z nich pracuje od 80 do 100 godzin tygodniowo. Prawnie jest to możliwe, ponieważ wielu lekarzy pracuje na kontraktach, a nie na etatach. Przywołano tu przypadek lekarza, który zmarł w tym roku po 5 dniach nieprzerwanej pracy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)