Opozycja bierze pod lupę wydatki w szpitalu na Stadionie Narodowym
Posłowie KO zażądali w sobotę (16 stycznia) od ministra zdrowia Adama Niedzielskiego przeprowadzenia kontroli w szpitalu na Stadionie Narodowym w Warszawie. Według nich, zarząd szpitala za trzy tygodnie działalności placówki otrzymał prawie 400 tys. zł. wynagrodzenia.

Na sobotniej konferencji prasowej Michał Szczerba (KO) powiedział, że do 4 grudnia ubiegłego roku w Szpitalu Narodowym było leczonych 165 pacjentów w lekkim stanie.
Dodał, że koszty funkcjonowania szpitala od momentu jego uruchomienia do 30 listopada ub. roku wyniosły 5 mln 853 tys. zł. - To jest blisko 40 tys. zł za hospitalizację jednego pacjenta - Szczerba.
Jak mówił, do końca listopada ub. roku podpisano umowy z 100 lekarzami i ponad 100 pielęgniarkami. Szczerba ocenił, że kwoty przeznaczane na Szpital Narodowy, to są "środki po prostu niewiarygodnie wysokie". - Jest to po prostu przykład niegospodarności, przykład niewykorzystywania we właściwy sposób środków publicznych - powiedział poseł KO.
Dariusz Joński (KO) dodał, że Szpital Narodowy wystartował w drugim tygodniu listopada. - Wczoraj, po kontroli krzyżowej w Centralnym Szpitalu Klinicznym otrzymaliśmy informację jakie są koszty i to tylko za listopad, a więc za te 2,5-3 tygodnie funkcjonowania szpitala - przekazał Joński.
- To, co bulwersuje to nie tylko kwota 5 mln 853 tys. zł, jest jeszcze jedna kwota, która bulwersuje nawet bardziej, otóż kwota zarządu - za tych 160 pacjentów, za te trzy tygodnie (działalności szpitala) zarząd 393 tys. zł wziął - powiedział Joński.
Wyliczał, że koszty pozostałe wyniosły 1,6 mln zł; wynagrodzenia pozostałe - 3 mln zł; procedury - ponad 35 tys. zł.
- Ponieważ minister (zdrowia, Adam) Niedzielski jest znany z tego, że jest tak skutecznym kontrolerem, to wzywamy ministra Niedzielskiego, żeby jak najszybciej rozpoczął kontrolę. A znając go, to jutro rozpocznie, pojutrze zakończy, a za dwa dni ogłosi wyrok w tej sprawie. I mamy nadzieję, że te 400 tys. zł wróci do budżetu - powiedział Joński.
Jak mówił, 400 tys. zł za zarządzanie szpitalem, gdzie było średnio 40 pacjentów, to jest "po prostu skandal". - I mam nadzieję, że minister Niedzielski ma na tyle dużo odwagi cywilnej i politycznej, że taką kontrolę w Szpitalu Narodowym po prostu przeprowadzi - dodał Joński.
Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym działa jako filia Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA. W grudniu ub.r. informowano, że"Szpital Narodowy nie ma oddzielnego zarządu". "Pojawiające się w mediach informacje o +wynagrodzeniu zarządu Szpitala Narodowego+ są nieprawdziwe. Personel Szpitala Narodowego, który pochodzi z Warszawy, dyżuruje w Szpitalu Narodowym w ramach dodatkowych godzin, poza normalnym czasem pracy. Każda osoba z personelu medycznego wykorzystuje swoje wolne godziny na pracę w szpitalu tymczasowym" - podkreślono.
Karol Kostrzewa, Sonia Otfinowska (PAP)

ZOBACZ KOMENTARZE (0)