OZZL pisze do MZ w sprawie szpitali dziecięcych. "Rodzice patrzą i oceniają"
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy alarmuje w sprawie uniwersyteckich szpitali dziecięcych. Oczekuje rozmów z resortem zdrowia i NFZ celem podniesienia stawek świadczeń. Medycy wystosowali pismo do MZ. "Polacy, zwłaszcza rodzice, patrzą i oceniają" - podsumowuje związek.

- Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy wystąpił z wnioskiem do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i prezesa NFZ Filipa Nowaka
- OZZL oczekuje podjęcia rozmów proponowanych przez lekarzy z uniwersyteckich szpitali dziecięcych w sprawie wzrostu wyceny refundowanych świadczeń wykonywanych w placówkach
- Obecna wycena - jak wskazuje OZZL - jest skrajnie zaniżona i jest główną przyczyną kłopotów wszystkich uniwersyteckich szpitali dziecięcych w Polsce
Sprawdź: Szpitale dziecięce czeka paraliż. Kryzys z Prokocimia rozleje się na cały kraj
Potrzeba rozmów z lekarzami i nowej wyceny świadczeń
Zarząd Krajowy OZZL oczekuje od ministra zdrowia i szefa NFZ podjęcia rozmów z lekarzami z dziecięcych szpitali uniwersyteckich. Wskazuje, że wyceny świadczeń są w tych placówkach skrajnie zaniżone, a to jest powodem kłopotów tych szpitali.
W opinii OZZL rozmowy powinny odbyć się w zespole trójstronnym w składzie:
- przedstawiciele NFZ i MZ
- dyrektorzy USD
- lekarze USD, którzy już 3 lata temu powołali swoją reprezentację w postaci „Porozumienia Lekarzy USD".
Czytaj również: Krytyczna sytuacja szpitali dziecięcych w Polsce. OZZL zwołuje nadzwyczajne spotkanie
Ogromny kryzys kadrowy w Szpitalu Dziecięcym. Już ponad 100 wypowiedzeń
"Polacy, zwłaszcza rodzice, patrzą i oceniają"
W założeniach OZZL wynikiem rozmów powinno być ustalenie warunków pracy i płacy lekarzy USD (na wzór ponadzakładowego układu zbiorowego pracy). Z jednej strony posłużyłoby to do ustalenia odpowiedniej wyceny świadczeń, a z drugiej - utrzymanie stabilnej obsady lekarzy. Wszystko to miałoby zapobiec sytuacjom przypominającym te w Krakowie-Prokocimiu.
"Porozumienie albo konfrontacja – wybór należy do Pana. Polacy, w tym zwłaszcza rodzice małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie i innych podobnych szpitali w Polsce, patrzą i oceniają" - podsumowuje swoje pismo OZZL.
Zobacz też: Kryzys w szpitalu dziecięcym w Krakowie. Nowy dyrektor mówi jaki ma plan na wyjście z impasu
OZZL poparł lekarzy z Prokocimia. "Warunki pracy zagrażają lekarzom i pacjentom"
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)