O zbliżającym się Światowym Dniu Otyłości... na stojąco
Do wyboru trybu życia zmniejszającego ryzyko otyłości i nowotworów wzywali dietetycy na konferencji prasowej w Warszawie poprzedzającej Światowy Dzień Otyłości, który obchodzony jest 24 października.

- O zdrowy styl życia można zadbać bez wyrzeczeń, małymi krokami - mówiła dr Wioleta Respondek, kierownik Pracowni Prewencji i Leczenia Otyłości Instytutu Żywności i Żywienia im. prof. dr med. Aleksandra Szczygła w Warszawie.
Dobry przykład dali sami organizatorzy konferencji, zapewniając wszystkim miejsca... stojące. Na każdym stoliku znajdowała się karteczka z informacją: "3 godziny stania zamiast siedzenia na dobę może zmniejszyć Twoje ryzyko zgonu o 12-18 proc.".
WHO szacuje, że co roku nadwaga i otyłość są przyczyną ok. 320 tys. zgonów w 20 państwach zachodniej Europy. W większości krajów Europy ponad 50 proc. dorosłych osób ma nadwagę lub jest otyłych - w niektórych państwach tez wskaźnik sięga nawet 70 proc. W Polsce nieprawidłową masę ciała ma 64 proc. mężczyzn i 49 proc. kobiet.
Otyłość to drugi po paleniu tytoniu czynnik rozwoju chorób przewlekłych, w tym nowotworów złośliwych. Tylko w 2012 r. odnotowano w Polsce 152 tys. zachorowań na nowotwory. Jednak by chronić się przed rakiem nie tylko osoby z nadwagą powinny zadbać o zdrowy styl życia i prawidłową dietę.
- Światowy Dzień Walki z Otyłością to dobra okazja by pomyśleć o swoim zdrowiu - mówiła dr Hanna Tchórzewska-Korba, kierownik Zakładu Rehabilitacji Centrum Onkologii-Instytutu im. M. Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Odpowiedni sposób żywienia, dbałość o prawidłową masę ciała oraz bycie aktywnym fizycznie zmniejszają ryzyko zachorowania na choroby przewlekłe - cukrzycę, choroby układu krążenia czy dolegliwości kostno-stawowe, ale także przeciwdziałają nowotworom, chociażby piersi, trzonu macicy, nerki czy przełyku. Na przykład bardzo otyli i mało aktywni mężczyźni są 300 razy bardziej narażeni na raka jelita grubego od szczupłych i aktywnych.
Przede wszystkim nie należy palić tytoniu i trzeba ograniczyć picie alkoholu. Warto dbać, aby nasz wskaźnik masy ciał (BMI) nie przekraczał 25. Wskaźnik ten oblicza się dzieląc masę ciała przez wyrażoną w metrach jego wysokość podniesioną do kwadratu. Ważne jest z tego względu częste ważenie się, nawet codziennie - podkreślała Agata Ziemnicka-Łaska, dietetyk i psycholog kliniczny.
Właściwa diety powinna zawierać pokarmy niskokaloryczne, np. warzywa. Nie należy zapominać o piciu ok. 2 litrów wody dziennie, ale w postaci wody lub herbaty, a nie soków czy słodkich napojów gazowanych. Około 72 proc. Polaków przegryza pomiędzy posiłkami słodycze, chrupki czy chipsy - dobrze jest zastąpić je owocami i warzywami.
- Ćwiczenia fizyczne nie tylko pomagają utrzymać prawidłową masę ciała, ale i bezpośrednio zmniejszają ryzyko zachorowania na wiele chorób przewlekłych. Ważniejsza od intensywności jest regularność ćwiczeń - podkreśliła dr Tchórzewska-Korba. - Wystarczy niewielka aktywność - każdego dnia około pół godziny niewielkiego wysiłku przez pięć dni w tygodniu. Można na przykład przejść jeden czy dwa przystanki zamiast jechać autobusem albo wchodzić po schodach zamiast korzystać z windy. Lepiej chodzić niż stać, lepiej stać niż siedzieć.
Konferencję w piątek (23 października) w przededniu Światowego Dnia Otyłości zorganizował Zakład Epidemiologii i Prewencji Nowotworów warszawskiego Centrum Onkologii, kierowany przez prof. dr hab. n. med. Witolda Zatońskiego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)