NFZ, lekarze i farmaceuci tworzą wspólny front wobec problemu polipragmazji
Publikując raport ''NFZ dla zdrowia - Polipragmazja'' Fundusz wspólnie z Naczelną Izbą Aptekarską i Naczelną Izbą Lekarską rozpoczynają akcję edukacyjną, która zwróci uwagę seniorów na liczbę przyjmowanych leków i zminimalizuje ryzyko nadmiernego i niekontrolowanego oddziaływania farmakologii na ich zdrowie i życie.

W ramach wspólnych działań, w każdy marcowy czwartek (kolejno 5, 12, 19, 26) w każdym oddziale wojewódzkim NFZ będą odbywały się dyżury farmaceutów, podczas których pacjenci będą mogli odbyć konsultację i uzyskać realne wsparcie. Następnie od kwietnia rusza kampania emitowana w prasie, telewizji i w internecie.
Badania wskazują, że zjawisko wielolekowości dotyczy w Europie ponad 32% osób w wieku 65+. Wzrost długości życia, starzenie się społeczeństwa powodują jednocześnie wzrost liczby osób o wysokiej wielochorobowości, korzystających regularnie z porad różnych specjalistów oraz przyjmujących liczne preparaty lecznicze - leki na receptę, a także dodatkowo leki bez recepty i suplementy diety.
- W konsekwencji wielu pacjentów, zwłaszcza wśród osób starszych, przyjmuje regularnie bez kontroli specjalistów zbyt wiele medykamentów, narażając się tym samym na zwiększone ryzyko działań niepożądanych, na osłabienie efektu terapeutycznego, na interakcje między lekami oraz leków z żywnością - powiedział Adam Niedzielski, prezes NFZ podczas konferencji prasowej poświęconej nowemu raportowi (Warszawa, 27 lutego).
Jak wskazał, właśnie tematyce bezpiecznego, świadomego przyjmowania leków i zapobieganiu negatywnym skutkom zjawiska polipragmazji dedykowane są działania NFZ: opracowanie raportu analizującego wielolekowość w Polsce oraz zainicjowanie kampanii edukacyjnej ''Świadomy pacjent - skuteczna terapia'', w ramach której w partnerskiej współpracy z NIA i NIL Fundusz zamierza popularyzować tematykę odpowiedzialnego świadomego przyjmowania leków.
- Wobec problemu jakim jest polipragmazja tworzymy duży front całego środowiska, które składa się z farmaceutów, lekarzy i NFZ. Razem na poważnie chcemy zając się problemem jakim jest wielolekowość. W naszym przekonaniu jest to problem mało znany, a dotyczący coraz większej grupy ludzi - mówił prezes Funduszu.- W ostatnich pięciu latach globalne zużycie leków wzrosło o ponad 25 procent. Na całym świece mamy więc do czynienia z bardzo poważnym wzrostem konsumpcji leków - zaznaczył.
Pacjenci nie są świadomi zagrożenia
Większość badaczy przyjmuje, że z polipragmazją mamy do czynienia w przypadku jednoczesnego przyjmowania co najmniej 5 leków. Sam fakt przyjmowania takiej liczby leków nie musi być zjawiskiem negatywnym. Odpowiednio dobrana terapia oraz stosowanie się do zaleceń lekarza to warunki konieczne do osiągnięcia za łożonych efektów. Jednak wraz z liczbą przyjmowanych leków rośnie ryzyko wystąpienia negatywnych efektów polipragmazji. Eksperci podkreślają - starzenie się społeczeństwa i równoczesne wydłużanie życia sprawiają, że polipragmazja pozostająca poza nadzorem jest zjawiskiem aktualnym i niebezpiecznym.
W przekrojowej analizie przeprowadzonej na podstawie danych zebranych w badaniu SHARE (Survey of Health, Ageing, and Retirementin Europe) wykazano, że krajami o najniższym wskaźniku występowania polipragmazji są Szwajcaria (26,3%),Chorwacja (27,3%), Słowenia (28,1%), a najwyższy wskaźnik występował w Portugalii (36,9%), Izraelu (37,5%) i Czechach (39,9%). Spośród 18 badanych krajów Polska znalazła się na 14 miejscu (33,8% osób z polipragmazją).
NFZ podjął natomiast próbę oszacowania skali zjawiska wielolekowości w Polsce na podstawie danych sprawozdawczych Narodowego Funduszu Zdrowia. Dane wykorzystane w analizie pochodzą z komunikatów XML dotyczących refundowanych leków wydawanych na receptę, przekazywanych przez apteki e do oddziałów Funduszu. Dotyczą okresu styczeń 2017 - czerwiec 2019 r.
Według danych sprawozdawczych NFZ w 2018 r. spośród 23 mln osób realizujących recepty 19,1 mln osób zrealizowało recepty na leki gotowe.
Średnio na jednego pacjenta w roku przypadało 3,7 substancji czynnych, 4,8 różnych kodów EAN leków oraz 19,7 opakowań leków. 5,6 mln osób zrealizowało recepty na leki zawierające co najmniej 5 różnych substancji czynnych (w całym roku), co stanowiło 24% osób realizujących recepty na refundowane leki gotowe oraz 14,5% ludności w Polsce. Z raportu wynika, że 1,6 mln osób w wieku 65+ przyjmowało co najmniej 5 substancji regularnie w okresie co najmniej jednego miesiąca.
Odnotowano także skrajne wartości, tj. leki na ponad 20 substancji czynnych w roku 2018 wykupiło 25,8 tys. pacjentów (0,11% realizujących recepty oraz 0,07% ludności Polski).
Ten sam lek od kilku lekarzy
W kolejnym kroku NFZ policzył liczbę substancji w okresie względnym dla każdego pacjenta, gdzie punktem początkowym jest realizacja pierwszej recepty w 2018 r. (ale nie pierwszej w całej historii pacjenta).
Biorąc pod uwagę okres 6 miesięcy od daty wykupienia pierwszej recepty w 2018 r. ponad 4,5 mln osób wykupiło recepty na co najmniej 5 substancji czynnych, co stanowiło 23,6% osób realizujących recepty na wybrane substancje, 19,6% osób realizujących wszystkie recepty oraz 11,7% mieszkańców Polski. Jednocześnie ponad 614,9 tys. pacjentów wykupiło recepty na co najmniej 10 substancji czynnych, co stanowiło 3,2% osób realizujących recepty na wybrane substancje, 2,7% osób realizujących wszystkie recepty oraz 1,6% mieszkańców Polski.
Fundusz podkreśla, że im większa liczba substancji wykupionych w krótkim czasie, tym wyższe ryzyko istnienia nieprawidłowej polipragmazji. Najbardziej prawdopodobne, jak i najbardziej zagrożone potencjalnymi niepożądanymi reakcjami są osoby, które w ciągu 1 miesiąca od wykupienia pierwszej recepty w 2018 r. wykupiły ponad 20 substancji czynnych - takich osób było 321. Natomiast w pierwszym półroczu 2019 osób, które wykupiły w lekach na receptę 20 lub więcej substancji czynnych było prawie 157 tys., zaś w drugim półroczu -192 tys.
Z raportu wynika, że 4,5 mln pacjentów zrealizowało recepty na co najmniej 5 substancji czynnych w okresie do 6 miesięcy od daty wykupienia pierwszej recepty. Okazuje się, że najliczniejszą grupą (64%) były osoby w wieku 65 lat lub starsze. Oznacza to, że w wyodrębnionej grupie pacjentów znalazło się 47,5% wszystkich osób w wieku 65 lat i starszych w Polsce oraz 7,5% całej populacji.
Fundusz biorąc pod uwagę najszersze kryterium, tj. wykupienie co najmniej 5 substancji w okresie 6 miesięcy (od daty realizacji pierwszej recepty w 2018 r.) podaje, że liczba osób z polipragmazją może sięgać nawet 4,5 mln osób, z czego 2,9 mln to osoby w wieku 65 lat lub więcej.
NFZ przeprowadził także analizę realizacji recept na różne leki z tą samą substancją czynną. Okazuje się, że w 2018 r. było 2,4 mln pacjentów, którzy w trakcie co najmniej jednego miesiąca zrealizowali recepty na co najmniej dwa różne leki z tą samą substancją czynną. Większość, tj. 1,7 mln (71,6%) spośród pacjentów realizujących recepty na co najmniej 2 leki z tą samą substancją czynną, o różnych nazwach handlowych przyjmowała je jedynie w ciągu jednego miesiąca. Pacjentów, których kuracja trwała co najwyżej kwartał było 2,2 mln (93,1%).
W analizowanej grupie zaobserwowano około 152 tys. pacjentów, którym różne leki z tą samą substancją czynną przepisywali różni lekarze. Zdarzenie takie miało miejsce dla 20,3 tys. pacjentów przyjmujących leki z substancją metformini hydrochloridum oraz 19,3 tys. pacjentów przyjmujących substancję levothyroxinum natricum.
Ponadto, z danych przedstawionych w raporcie wynika, że w 2018 r. najliczniejszą grupą wśród badanych, narażonych na interakcje, były osoby, które wykupiły w tym samym czasie leki hipotensyjne (ponad 7,3 mln osób) oraz niesteroidowe leki przeciwzapalne (prawie 5,9 mln osób).
Skala zjawiska może być dwukrotnie wyższa
Warto zaznaczyć, że ograniczeniem przeprowadzonej analizy jest fakt, że NFZ przetwarza jedynie dane dotyczące refundowanych leków na receptę. Tymczasem wielolekowość obejmuje również leki OTC i suplementy diety. Fundusz wskazuje, że przedstawione dane należy więc traktować jako dolne oszacowanie skali problemu.
Dodaje, że od 2019 r., dzięki postępującej informatyzacji systemu ochrony zdrowia, do systemów informatycznych CSIOZ przekazywane są Dokumenty Realizacji Recepty (DRR), zawierające dane również o receptach zrealizowanych ze 100% odpłatnością pacjenta.
Wykorzystując dane z DRR Fundusz przypuszcza, że skala zjawiska jest ok. dwukrotnie wyższa. W pierwszym półroczu 2019 r. było niemal 8,4 mln osób, które wykupiły w Polsce leki na receptę (również nierefundowane przez NFZ) zawierające co najmniej 5 substancji czynnych, z czego 4,3 mln osób, tj. 51,8% to osoby w wieku 65 lat lub więcej.
Farmaceuci mogą ograniczyć polipragmazję
- Z raportu jasno wynika, jak poważny jest problem polipragmazji wśród polskiego społeczeństwa. Niestety, wielu pacjentów nie jest świadomych zagrożenia jakie niesie ze sobą to zjawisko. Zagrożenie jest tym większe, że często o zakupie danego medykamentu decyduje reklama czy porada osoby nam bliskiej, która nie ma specjalistycznej wiedzy. Pamiętajmy, że każdy z nas ma indywidualne potrzeby zdrowotne. Preparat, który pomógł znajomemu nie zawsze będzie odpowiedni również dla nas - powiedziała obecna na spotkaniu prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, Elżbieta Piotrowska-Rutkowska. - Dzięki nowym narzędziom takim jak e-recepta jesteśmy w stanie dokonać odpowiednich analiz. Farmakoterapia musi być zarazem skuteczna i bezpieczna - wskazała.
W jej ocenie, z tego względu, że farmaceuci są najłatwiej dostępną grupą zawodów medycznych, powinni zostać włączeni w działania ograniczające wielolekowość. - Możemy ale i musimy zaopiekować się pacjentem pod względem polipragmazji dokonując przeglądów lekowych, eliminując interakcje, które stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia pacjenta - mówiła prezes NRA.
Podkreśliła, że opieka farmaceutyczna jest tym obszarem działania farmaceuty, dzięki której polipragmazja mogłaby zostać znacząco ograniczona. - Opieka farmaceutyczna polega na współpracy pomiędzy farmaceutą a lekarzem. Jestem przekonana, że ta współpraca przyniesie bardzo duże korzyści pacjentowi - dodała.
- Dziękuję prezes Piotrowskiej-Rutkowskiej i całemu środowisku farmaceutów za wsparcie tej inicjatywy, bo ona nie tylko ma ogromne znaczenie pod względem edukacji i zwrócenia uwagi na problem ale też pokazuje, że farmaceuci są przygotowani do wspierania pacjentów. Cieszę się, że udało się zjednoczyć środowisko lekarzy i farmaceutów w celu uświadamiania pacjentom, że zjawisko zwane polipragmazją, zwiększa ryzyko wystąpienia groźnych powikłań i wzajemnych interakcji - powiedział Adam Niedzielski.
NFZ podkreślił, że celem raportu i kampanii jest zwiększenie indywidualnej odpowiedzialności za własne zdrowie oraz wzmacnianie przekazu „więcej nie zawsze znaczy lepiej”.
- Obowiązujący system refundacyjny jest wdrożeniem tej zasady, ponieważ obok promowania substytucji leków na tańsze odpowiedniki, racjonalizuje konsumpcję leków przez wprowadzenie dopłaty pacjenta. W tym kontekście należy zauważyć, że postulowane przez niektórych uczestników debaty zrównanie odpłatności do pewnego minimalnego poziomu, bez całościowej zmiany systemu refundacyjnego, niesie ryzyko zwiększonego, częściowo nieracjonalnego zużycia leków - wskazał w podsumowaniu NFZ.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)