×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Minister zdrowia przybył na rozmowy, przedstawiciele PZM - nie

Autor: PAP/Rynek Zdrowia23 września 2016 13:29

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł przyjechał w piątek (23 września) do Centrum Dialogu Społecznego w Warszawie, gdzie wcześniej zaprosił przedstawicieli Porozumienia Zawodów Medycznych, by rozmawiać o ich postulatach przed sobotnią manifestacją. Związkowcy nie przyszli.

Minister zdrowia przybył na rozmowy, przedstawiciele PZM - nie
Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Minister skomentował w Centrum, że jest "trochę zdziwiony tym, że nikt do Centrum nie przybył, zwłaszcza że do ostatniej chwili nie było to takie pewne". - Otrzymałem odpowiedź od kilku organizacji, jeszcze w ostatniej chwili miałem sygnał, że niektórzy z nich pojawią się tutaj, więc wszystko było przygotowane - powiedział.

Minister jest zdziwiony

- Trudno, jestem zdziwiony i jest mi trochę przykro, ale mam nadzieję, że dialog będziemy kontynuować, tak jak robimy to od 10 miesięcy w ministerstwie zdrowia, gdzie regularnie zbiera się zespół branżowy Rady Dialogu Społecznego i rozmawiamy o wszystkich problemach, także pracowników placówek medycznych - dodał.

Radziwiłł wyraził nadzieję, że w przyszłym tygodniu dojdzie do spotkania, na którym uda się porozmawiać "o sprawach, które wszystkich trapią". Jak poinformował, spotkania są planowane we wtorek i środę.

Minister podkreślił, że sprawy pracownicze są dla niego ważne i dostrzega w wielu przypadkach niegodnie niskie warunki pracy i płacy. - To trzeba naprawić - stwierdził. Dodał jednak, że niektórych spraw nie da się rozwiązać "od ręki" i wymagają zmian systemowych, a zatem i czasu.

Minister mówił, że zapowiedzi wzrostu nakładów na zdrowie, względem produktu krajowego brutto, są przełomowe.

- Mam nadzieję, że przygotowywany w tej chwili projekt ustawy, który będzie gwarantował wzrost nakładów na ochronę zdrowia, jest gwarancją, że również pracownicy będą mogli czuć się bezpieczniejsi niż teraz w systemie, w którym notorycznie brakuje od bardzo wielu lat pieniędzy nie tylko na to, by realizować podstawową misję jaką jest opieka nad pacjentami, ale także zapewnienie godnych warunków pracy - powiedział.

W ocenie Radziwiłła "jest rzeczą zupełnie oczywistą, że służba zdrowia jest dla pacjentów i to oni są najważniejsi". - Jakość opieki zdrowotnej, bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów muszą dla nas wszystkich - dla ministra i mam nadzieję, także dla wszystkich którzy pracują w służbie zdrowia - być na pierwszym miejscu - dodał.

W najbliższą sobotę w Warszawie ma się odbyć wspólna manifestacja wszystkich zawodów ochrony zdrowia zrzeszonych w Porozumieniu Zawodów Medycznych.

Wcześniej Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, deklarując działanie tak jak wszystkie inne związki z PZM, poinformował, że zaproponował inny termin rozmów - np. w sobotę o godz. 16, po planowanej w stolicy manifestacji.

Radziwiłł powiedział dziennikarzom, że nie uważa, by termin bezpośrednio po manifestacji był dobrym czasem na rozmowy. Zaproponował rozmowy w przyszłym tygodniu.

Uspokoić sytuację

W wtorek w tym samym miejscu ze związkowcami z "Solidarności" spotkała się premier Beata Szydło. Po spotkaniu mówiła, że ustalony został harmonogram spotkań i konsultacji dot. projektów ustaw przygotowywanych przez ministerstwo zdrowia. - Zobowiązałam pana ministra (zdrowia - PAP) do konkretnych działań, w konkretnym czasie - mówiła wówczas.

Deklarację tę premier powtórzyła w piątkowych "Sygnałach Dnia". Pytana - w kontekście zapowiadanej na sobotę manifestacji związków zawodowych służby zdrowia - czy szef resortu zdrowia "panuje jeszcze nad sytuacją", Szydło mówiła, że został on zobowiązany do konkretnych działań, by uspokoić sytuację w służbie zdrowia i przeprowadzić zmiany.

Związkowcy domagają się podwyżki wynagrodzeń wszystkich pracowników zatrudnionych w placówkach ochrony zdrowia i "radykalnego przyspieszenia" prac nad ustawą o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia. Chcą także przygotowania i uchwalenia ustawy o sieci szpitali, zwiększenia finansowania Państwowego Ratownictwa Medycznego oraz utrzymania dotychczasowych zadań Państwowej Inspekcji Sanitarnej.

PZM skupia m.in. dziewięć ogólnopolskich związków zawodowych: Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii, Krajowy Związek Zawodowy Pracowników Ratownictwa Medycznego, Ogólnopolski Związek Zawodowy Techników Medycznych Elektroradiologii, Ogólnopolski Związek Zawodowy Techników Medycznych Radioterapii, Krajowy Związek Zawodowy Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Fizjoterapii, Ogólnopolski Związek Zawodowy Fizjoterapia, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

Minister zdrowia: jestem otwarty na rozmowy

Przed planowanym spotkaniem w Centrum Dialogu Społecznego Radziwiłł zapewniał w piątek w Sejmie, że jest otwarty na rozmowy.

Podczas piątkowego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia Radziwiłł przedstawił informację rządu na temat sytuacji związanej z zaplanowanym protestem.

- Jeśli będzie taka wola (...), na przyszły tydzień będziemy zapraszać wszystkie związki zawodowe uczestniczące w proteście, aby rozmawiać o wszystkich problemach, które są do rozwiązania, bo jestem głęboko przekonany, że płace to nie jest wszystko - zaznaczył.

Podkreślił, że w ostatnich miesiącach w MZ odbyły się liczne spotkania kierownictwa resortu ze środowiskami pracowników i pracodawców ochrony zdrowia. - Można powiedzieć, że dialog jest głównym akcentem naszej pracy - podkreślił.

Wskazał, że resort pracuje nad ustawą o minimalnym wynagrodzeniu pracowników podmiotów leczniczych. Powiedział, że do końca przyszłego tygodnia zostanie zwołane posiedzenie Zespołu Trójstronnego, na którym będzie zaprezentowana nowa wersja projektu.

Radziwiłł podkreślał, że problemy pracowników służby zdrowia to efekt wieloletnich zaniedbań. - Obecny rząd jest pierwszym rządem w historii wolnej Polski, który jest rzeczywiście zdecydowany na to, żeby sytuację naprawić - ocenił.

Dodał, że problemy służby zdrowia są w dużej mierze efektem komercjalizacji i prywatyzacji placówek medycznych. Przypomniał, że w ostatnich miesiącach przyjęta została ustawa zatrzymująca komercjalizację szpitali. - Szpital musi mieć misję leczenia, a nie zarabiania pieniędzy - podkreślił.

Poinformował też, że w poniedziałek do konsultacji trafi projekt ustawy o sieci szpitali. Zachęcił związki zawodowe do udziału w tych konsultacjach.

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNERZY SERWISU
    partner serwisu
    partner serwisu
    partner serwisu
    partner serwisu

    Najnowsze