Minister zdrowia o kierunkach lekarskich na politechnikach: każdy musi spełniać te same warunki
- Każdy z nowo otwieranych kierunków lekarskich musi spełniać te same warunki dotyczące obsady kadry profesorskiej, dotyczące infrastruktury. Te wnioski są badane zarówno przez Ministerstwo Zdrowia, jak i Ministerstwo Edukacji i Nauki - podkreśla minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z RMF FM.

- 4500 lekarzy zza granicy, głównie z Ukrainy i Białorusi trafiło do polskiego systemu ochrony zdrowia
- - Zatrzymaliśmy też odpływ lekarzy z Polski i porównując z rokiem 2015, mamy o kilkanaście tysięcy lekarzy więcej w systemie - tłumaczył w rozmowie z RMF FM Adam Niedzielski
- Podkreślał, że jakość kształcenia na nowych kierunkach lekarskich badana jest przez Ministerstwo Zdrowia oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki
17 marca wchodzą nowe przepisy ws. skierowań lekarskich
Nowe kierunki lekarskie. "Jakość kształcenia badana jest przez MZ i MEiN"
Szef resortu zdrowia odniósł się do tworzenia kierunków lekarskich w nowych miejscach, w tym na uczelniach niemedycznych, co zdaniem Naczelnej Izby Lekarskiej odbije się na jakości kształcenia.
- Odwiedziłem ostatnio Krakowską Akademię im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, która wypuściła pierwszych absolwentów kierunku lekarskiego. Zdawali oni Lekarski Egzamin Końcowy i okazało się, że zajęli 3. miejsce - tłumaczył w rozmowie z RMF FM Adam Niedzielski.
Podkreślał, że każdy z nowo otwieranych kierunków lekarskich musi spełniać te same warunki dotyczące obsady kadry profesorskiej, dotyczące infrastruktury.
- Te wnioski są badane zarówno przez Ministerstwo Zdrowia, jak i Ministerstwo Edukacji i Nauki - wskazywał.
Porównując z rokiem 2015, mamy o kilkanaście tysięcy lekarzy więcej
- Dużo dyskutujemy o dostępie do specjalistów, narzekamy. Wiem, że jest to najbardziej odczuwalny problem przez pacjentów, ale chciałem jednak wyraźnie pokazać, że udało nam się zrobić dwie rzeczy - tłumaczył Adam Niedzielski.
Wśród nich wymieniał przypływ lekarzy zza granicy, głównie z Ukrainy i Białorusi. Wyliczał, że obecnie w Polsce pracuje 4500 przybyłych lekarzy. - 5 proc. w całym systemie nie jest to oczywiście dużo, ale jest to zauważalna liczba - wskazywał.
Podkreślał, że udało się również powstrzymać odpływ lekarzy z Polski.
- Poziom wynagrodzeń, który w tej chwili zapewniamy, odwraca zupełnie tendencję z ostatnich lat, kiedy lekarze wyjeżdżali, kiedy z roku na rok mieliśmy malejącą liczbę medyków - tłumaczył.
Wyliczał, że porównując z rokiem 2015, mamy o kilkanaście tysięcy lekarzy więcej w systemie.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (7)