×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Lekarze zrobili plakat z Morawieckim i Kaczyńskim. Nikt nie chce go wywiesić. "Ludzie się boją"

Katarzyna Gubała odpowiada za treści na temat HoReCa w serwisie horecatrends.pl w Grupie PTWP. Z PTWP związana jest od kilkunastu lat. Przed dołączeniem do segmentu treści związanych z rynkiem spożywczym i gastronomicznym była dziennikarzem i redaktorem prowadzącym w innym tytule tej Grupy - Rynku Zdrowia. Wcześniej pracowała jako dziennikarz i redaktor w Super Expressie, Trybunie Śląskiej i Dzienniku Zachodnim. Autor: Katarzyna Gubała • Źródło: Rynek Zdrowia   • 22 lipca 2021 08:10

Niedzielski, Morawiecki i Kaczyński znaleźli się na bannerze, który przygotowali lekarze z OZZL. Pod zdjęciem umieszczono jeszcze podpis: "Polaku przez ich działania nie będzie miał Cię kto leczyć". Plakat miał zawisnąć w centrum Warszawy. Nie zawiśnie, bo nikt nie chce się narażać

Lekarze zrobili plakat z Morawieckim i Kaczyńskim. Nikt nie chce go wywiesić. "Ludzie się boją"
Banner OZZL - fragment banneru Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Fot. OZZL
  • Lekarze zrobili plakat z Niedzielskim, Morawieckim i Kaczyńskim. Banner OZZL miał zawisnąć w Warszawie
  • Widnieje na nim przekaz OZZL do Polaków oraz wizerunki ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
  • Banner nie zawiśnie, bo właściciele powierzchni reklamowej boją się potencjalnych problemów ze strony urzędów kontrolujących – podaje OZZL w komunikacie

Jak informuje OZZL banner nie zawiśnie, bo ‘’właściciele powierzchni reklamowej boją się potencjalnych problemów ze strony urzędów kontrolujących. Prawda o aktualnej sytuacji w ochronie zdrowia nie ma szansy przebić się do szerszej świadomości’’.

"Choć OZZL negocjował wynajęcie powierzchni reklamowej od kilu tygodni, a jej właściciele wiedzieli, że chodzi o ważny społecznie przekaz dla pacjentów, w ostatniej chwili wycofali się z wynajmu. Usłyszeliśmy, że nie chcą mieć problemów ze strony urzędów kontrolujących, jakie mieli wcześniej przy okazji publikacji innych treści, które nie podobały się rządowi’’ - czytamy w komunikacie.

 "Banner nie kłamie, ale właściciele powierzchni wolą dmuchać na zimne"

Krzysztof Bukiel, przewodniczący ZK OZZL podkreśla: ‘’Choć nasz baner nie niesie treści niezgodnych z prawem, właściciele powierzchni reklamowych wolą dmuchać na zimne. Dla nas świadczy to nie tylko o postępującym ograniczaniu wolności słowa przez władzę, ale o tym, że nie chce ona słyszeć, że jej działania tylko pogrążają i tak już znajdującą się w zapaści ochronę zdrowia’’.

Wskazuje, że pisząc o tym, iż minister zdrowia, premier oraz przewodniczący partii rządzącej swoimi działaniami spowodują, że za chwilę nie będzie miał kto leczyć w państwowej ochronie zdrowia, OZZL chciało podkreślić powagę sytuacji, w jakiej za chwilę mogą znaleźć się pacjenci.

 - Przed pandemią lekarze pracowali na kilku etatach, bo taki był model ich pracy. Nawet się nie zastawiali biegnąc ze szpitala do przychodni bo nie było czasu na zastanowienie. Po prostu nie było komu wziąć dyżuru, więc się go brało. Po pandemii wszyscy, również my, lekarze, nie chcemy pracować na kilku etatach, łatając dziury kadrowe. Tym bardziej że nie uwzględnia się postulatów środowiska lekarskiego, a minimalne wynagrodzenie dla lekarza w państwowej ochronie zdrowia rząd ustawowo podnosi o zaledwie 19 złotych miesięcznie. Dochodzi do tego nadmierna liberalizacja przepisów nostryfikacyjnych dla medyków z dyplomem spoza UE, brak szacunku do lekarzy, permanentny brak pieniędzy na leczenie i bałagan organizacyjny w placówkach ochrony zdrowia. Chcemy leczyć zgodnie z zasadami a nie pod refundację - pisze Krzysztof Bukiel.

Czytaj również: Lekarze i pielęgniarki do pacjentów: "Mamy wspólnego wroga"

Czeka nas widok opustoszałych sal chorych i nieczynnych przychodni

To wszystko zdaniem OZZL przyspiesza decyzję o przejściu lekarzy do systemu prywatnego i wyjeździe za granicę.

‘’Lekarze wyjeżdżają nie tylko za godnymi warunkami płacy i pracy, ale w poszukiwaniu szacunku, którego nie dostaną od polskich rządzących.
Od początku lipca czytamy o kolejnych zamykanych oddziałach szpitalnych czy całych szpitalach. Ich pacjenci jako pierwsi doświadczają tego, co za kilka miesięcy może stać się codziennością w całym kraju - widoku opustoszałych sal chorych, nieczynnych przychodni, niedziałających bloków operacyjnych’’ - podkreśla Związek w piśmie.

OZZL zamierza mówić o tym głośno, nawet jeśli nie może tego robić z banerów w wielkich miastach „Polaku, przez takie działania nie będzie miał kto Cię leczyć w Twoim szpitalu i przychodni”.

 

Czytaj również: Najważniejsze organizacje w ochronie zdrowia chcą dymisji Niedzielskiego. Wniosek do premiera, prezydenta i prezesa PiS

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNERZY SERWISU
    partner serwisu
    partner serwisu
    partner serwisu

    Najnowsze