Koronawirus. WHO wprowadza określenia na nowe warianty
Niedawno WHO ogłosiło, że wprowadza nowe określenia związane z kolejnymi wariantami koronawirusa. Od teraz będą używane wyłącznie litery greckiego alfabetu.

- Odkąd pojawiły się nowe warianty COVID-19, łączono je z poszczególnymi krajami
- Pod koniec 2020 roku mówiono o brytyjskiej odmianie koronawirusa
- W 2021 roku pojawiły się także południowoafrykański, indyjski czy brazylijski
Nowe oznaczenia koronawirusa
Wprowadzone rozwiązanie znacznie ułatwi działanie – odmiana wirusa nie będzie miała nazwy od kraju, w którym została odkryta po raz pierwszy. Jedna z przedstawicielek WHO Maria Van Kerkhove stwierdziła, że "żaden kraj nie powinien być stygmatyzowany za wykrycie i poinformowanie o wariancie". Uproszczenie nazw wariantów przy użyciu greckich liter alfabetu pozwoli na unikanie nacjonalizacji problemu.
Od teraz pojawią się takie oznaczenia:
- wariant brytyjski - Alpha (B.1.1.7)
- wariant południowoafrykański - Beta (B.1.351)
- wariant brazylijski - Gamma (P.1)
- wariant indyjski - Delta (B.1.617.2)
WHO oprócz tego nadało też nazwy tzw. wariantom budzącym zainteresowanie, które określono literami od Epsilon do Kappa. Nowe nazwy nie zastąpią naukowych wariantów, ale będą one wykorzystywane w pracach badawczych.
WHO sugeruje używanie nowych nazw przez władze państwowe, media oraz inne podmioty. Naukowcy przypominają również o tym, że większość szczepionek działa na wszystkie warianty. Jednocześnie badacze przestrzegają przed kolejnymi mutacjami koronawirusa - mogą się one pojawić w krajach, gdzie gdzie wciąż jest niski poziom wyszczepienia populacji.
Nowe warianty i nowe zagrożenia
Chcąc być na bieżąco, warto przeglądać regularnie oficjalną stronę WHO, gdzie znajdują się informacje dotyczące tego, kiedy poszczególny wariant koronawirusa pojawił się na świecie. Początkowe wiadomości związane z nowymi odmianami wywoływały panikę wśród ludzi na cały świecie.
Na szczęście naukowcy pospieszyli z wyjaśnieniem i wielokrotnie uspokajali, że nie ma powodów do paniki, ponieważ cały czas zajmują sprawdzaniem "zjadliwości" mutacji. Teraz o nowych wariantach COVID-19 wiemy znacznie więcej, a uproszczone nazwy rzeczywiście pomogą w szybszej światowej komunikacji zdrowotnej.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)