Według nowej ustawy, która weszła w życie 11 września, konsultant medyczny musi ujawnić czy jest przedstawicielem firm produkujących lub sprzedających leki bądź należy do organów firm doradczych w zakresie ich refundacji. Jest też zobowiązany do podania informacji o wszystkich korzyściach powyżej 380 zł, które nie są bezpośrednio związane z pełnieniem funkcji konsultanta.

Czytaj także: Konsultant wojewódzki też przedstawi oświadczenie

Sprzeciw konsultantów wywołało między innymi to, że ich oświadczenia będzie kontrolować Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zdaniem prof. Wiesława Jędrzejczaka, który przez ostatnich 12 lat był konsultantem w dziedzinie hematologii, każdy, kto ma choć odrobinę instynktu samozachowawczego, nie będzie ryzykował pobudki przez panów w kominiarkach dlatego, że jeden dzień spóźnił się z oświadczeniem.

Jak informuje Rzeczpospolita po wejsciu w życie nowych przepisów zrezygnowało (lub odmówiło przyjęcia nominacji) co najmniej 24 konsultantów wojewódzkich, w tym aż dziewięciu w woj. pomorskim, trzech w podlaskim, po dwóch w opolskim, małopolskim, wielkopolskim i łódzkim. Rzecznik resortu zdrowia Krzysztof Bąk potwierdził również odejście dwóch konsultantów ogólnopolskich - w dziedzinie zdrowia publicznego i alergologii.

Zdaniem Sławomira Neumanna, wiceministra zdrowia, ktoś kto nie chce ujawnić, co robi zawodowo czy naukowo, nie może być konsultantem. Uważa także, że ponad 20 rezygnacji nie wpłynie na pogorszenie sytuacji w ochronie zdrowia a na miejsce tych, którzy zrezygnowali lub nie przyjęli funkcji, resort znajdzie innych kandydatów.

• KONSULTANCI KRAJOWI
• KONSULTANT MEDYCZNY