Koniec rehabilitacji pocovidowej. KIF: totalny paraliż fizjoterapii w systemie refundowanym
Skończyły się skierowania na rehabilitację pocovidową i tylko do 30 czerwca świadczenia w tym zakresie będą jeszcze realizowane. Sprzeciw w tej sprawie wyraża Krajowa Izba Fizjoterapeutów. KIF zwraca się do ministra zdrowia o "podanie merytorycznego uzasadnienia decyzji oraz wskazania rozwiązania systemowego, który pozwoli kontynuować fizjoterapię dla osób po COVID-19.

- Krajowa Izba Fizjoterapeutów protestuje wobec decyzji o zakończeniu finansowania świadczeń z zakresu rehabilitacji pocovidowej
- - Narodowy Fundusz Zdrowia na polecenie ministra zdrowia z dnia na dzień zlikwidował możliwość kierowania na rehabilitację postcovidową, a koniec realizacji świadczeń określił na dzień 30 czerwca 2022 roku - przypomina KIF
- - Likwidacja fizjoterapii postcovidowej to najbardziej zaskakująca decyzja ostatnich tygodni. Jeszcze kilka miesięcy temu MZ i NFZ nie miały wątpliwości co do potrzeby jej opracowania i wdrożenia - ocenia wiceprezes Tomasz Niewiadomski
- - Takie działanie NFZ jest obliczone na totalny paraliż fizjoterapii w systemie refundowanym -dodaje
Co dalej z rehabilitacją pocovidową? KIF jest przeciw decyzji MZ i NFZ
Krajowa Izba Fizjoterapeutów wyraziła sprzeciw wobec decyzji o zakończeniu finansowania rehabilitacji pocovidowej.
- 4 kwietnia 2022 roku Narodowy Fundusz Zdrowia na polecenie ministra zdrowia z dnia na dzień zlikwidował możliwość kierowania na rehabilitację postcovidową, a koniec realizacji świadczeń określił na dzień 30 czerwca 2022 roku - przypomina KIF.
I podkreśla, że "na całym świecie zwiększa się liczba pacjentów korzystających ze wsparcia fizjoterapii po przebytym zakażeniu SARS-CoV 2. Long covid to nie wymysł".
- Likwidacja fizjoterapii postcovidowej to najbardziej zaskakująca decyzja ostatnich tygodni. Jeszcze kilka miesięcy temu MZ i NFZ nie miały wątpliwości co do potrzeby jej opracowania i wdrożenia - pisze Tomasz Niewiadomski, wiceprezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów.
Dlatego też KIF zwróciła się do ministra zdrowia, a także Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o podanie merytorycznego uzasadnienia decyzji oraz wskazania rozwiązania systemowego, dzięki któremu osoby, które borykają się powikłaniami po zakażeniu koronawirusem, będą mogły kontynuować fizjoterapię.
"Totalny paraliż fizjoterapii w systemie refundowanym"
Przedstawiciele Izby przypominają, że według danych Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji ciężki przebieg choroby COVID-19 mógł dotknąć ok. 20 proc. zarażonych (ozdrowieńców w Polsce jest 5,5 mln).
- Nawet 30 proc. osób - które chorowały na koronawirusa - ma powikłania, takie jak m.in. problemy z oddychaniem, ogólną sprawnością czy bóle mięśniowo-stawowe. Wielu z nich skorzystało ze specjalistycznej rehabilitacji, a inni będą, być może, jej potrzebować w niedalekiej przyszłości - czytamy w stanowisku Izby.
- To, że mogą korzystać z fizjoterapii na ogólnych warunkach nie jest absolutnie żadnym rozwiązaniem sprawy. Osoby po przebytej chorobie wywołanej SARS-CoV-2 trafią do tzw. kolejki pacjentów pilnych, którzy oczekują na rehabilitację. W niej oczekuje się już ok. 6 miesięcy. A w kolejce normalnej, "nie pilnej" - około roku. Takie działanie NFZ jest obliczone na totalny paraliż fizjoterapii w systemie refundowanym - podkreśla Tomasz Niewiadomski.
We wspomnianym piśmie przypomniano również, że w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Szpitalu Specjalistycznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Głuchołazach im. św. Jana Pawła II był realizowany program pilotażowy kompleksowej rehabilitacji postcovidowej.
- Wnioski z jego przeprowadzenia i pełny raport jeszcze się nie pojawiły, a decyzja o likwidacji fizjoterapii postcovidowej już została podjęta - dodają fizjoterapeuci.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)