Koalicja Obywatelska przedstawiła szybki pakiet naprawczy dla zdrowia
Zdrowie z punktu widzenia opozycji jest i najłatwiejsze, i najtrudniejsze. Naprawianie systemu - który został rozmontowany być może z powodu ignorancji, nacisków lobbystycznych, niewiedzy czy złej woli - jest trudne. Ale Koalicja wie co zrobić, by ochrona zdrowia była lepsza - zapewniał w sobotę (13 lipca) w Warszawie senator PO prof. Tomasz Grodzki podczas Forum Programowego Koalicji Obywatelskiej.

- PO już ponad półtora roku temu proponowała Pakt dla Zdrowia. Z akcyzy na alkohol i używki do budżetu wpływa 30 mld zł rocznie. Gdyby te pieniądze oznaczyć jako środki na ochronę zdrowia, dochodzimy do kwoty 6 proc. PKB natychmiast, a nie w trybie opóźnionym - mówił prof. Grodzki podczas panelu "Zdrowie - więcej pieniędzy na zdrowie, uproszczenie systemu".
Senator PO wypunktował, co Koalicja Obywatelska (KO) może zrobić natychmiast.
Mówił, że przede wszystkim można (i trzeba) ograniczyć biurokrację. - Lekarz i pielęgniarka mają poświęcać 80 proc. swojego czasu na leczenie, a nie na wypełnianie mnóstwa druków - stwierdził.
Zaznaczał, że wycena procedur ambulatoryjnych musi być zwiększona - tak, by wyeliminować niektóre absurdy, m.in. konieczność hospitalizowania 72 godziny, żeby dostać pieniądze, gdy tymczasem pacjent może opuścić oddział po kilku godzinach.
- Bardzo szybko lekarzy można zacząć traktować jako „lotniskowce”. Doposażyć ich w tablety dyktafony, czy stopniowo w personel - po to, żeby lekarz oddawał się temu, do czego go kształcono - przekonywał prof. Grodzki.
Podkreślił, że KO może stopniowo uzupełniać luki kadrowe, a „jednym ze sposobów, który czeka, jest ogromna armia wykształconych farmaceutów” - 35 tys. osób zostało w Polsce sprowadzonych do roli sprzedawców. A w Anglii 80 proc. szczepień wykonują farmaceuci. Oferują drobne porady, pomiary spirometryczne. Druga wykształcona armia to są pielęgniarki, z których korzystamy w ograniczonym zakresie - wskazywał senator.
Dodał, że dopóki siła nabywcza wynagrodzeń personelu medycznego nie zbliży się do tej z krajów Europy Zachodniej, dopóty ciągle będziemy zagrożeni emigracją.
Mówiąc o kadrach podkreślił, że „już na 6 roku medycyny i ostatnim roku pielęgniarstwa KO wprowadzi zajęcia praktyczne, żeby natychmiast zwiększyć liczbę asystentów lekarzy”. - Młodzi ludzie dostaną z tytułu praktyk, wchodzenia w zawód, pierwsze pieniądze. Planujemy, żeby to było tysiąc złotych - zaznaczył.
Dodał, że KO chce wspierać samorządy w ustanawianiu tzw. stypendiów fundowanych, które pozwolą zatrzymać studentów w danym szpitalu. Senator Grodzki wypunktował także inne, pilne - i możliwe do szybkiego wdrożenia - rozwiązania.
- Diagnostyka w ciągu godziny, niedopuszczanie do sytuacji, w której ktoś czeka na SOR 9 godzin. Przywrócenie finansowania procedur in vitro. Leczenie onkologiczne będzie skoordynowane, pacjent będzie miał opiekuna. Leki dla dzieci po transplantacjach będą bezpłatne. Dla wszystkich dzieci leki będą w niskiej cenie ryczałtowej. Farmaceutyki dla seniorów będą darmowe od 65 r.ż. Polskie dzieci za darmo otrzymają nowoczesne szczepionki. Wprowadzimy badania przesiewowe w kierunku wczesnego wykrywania cukrzycy u dzieci - wyliczał.
Skonstatował, że NFZ będzie sprowadzony do roli analitycznej i płatniczej, a politykę zdrowotną na poziomie wojewódzkim będą kształtowały Rady Zdrowia złożone z przedstawicieli wszystkich szczebli.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)