Jest nagroda za pomoc w ujęciu podpalacza z Zamościa. Niedzielski: to akt terroru
- To akt terroru wobec państwa polskiego - powiedział Adam Niedzielski o podpaleniu budynku sanepidu i punktu szczepień w Zamościu. Za pomoc w ujęciu sprawcy minister zdrowia obiecał 10 tys. złotych.

- - To akt terroru - mówił o spaleniu punktu szczepień i podpaleniu siedziby sanepidu w Zamościu Adam Niedzielski
- Minister zdrowia był w poniedziałek, 2 sierpnia, na miejscu zdarzenia. Za pomoc w ujęciu sprawcy obiecał nagrodę w wysokości 10 tys. złotych
- Zapowiedział, że pracownicy punktów mają być traktowani jak funkcjonariusze państwowi i objęci szczególną ochroną
- Naprawdę nie mam słów, nie wiem, od czego zacząć; widziałem te obrazki i naprawdę mrożą krew w żyłach - mówił minister Adam Niedzielski podczas poniedziałkowej konferencji w Zamościu.
Niedzielski podsumował zajścia w Zamościu. "To akt terroru"
- Widzimy spalony kontener, wnętrze wygląda o wiele gorzej niż to, co tutaj widzą państwo na zewnątrz. Podobne obrazki można zobaczyć w lokalnej powiatowej stacji Sanepidu i myślę, że można to podsumować tylko jednym stwierdzeniem: otóż doszło do aktu terroru, który jest skierowany nie tylko wobec bezpośrednio tych osób, które tutaj pracują czy pracują w powiatowej inspekcji, ale to jest akt terroru wobec państwa - grzmiał minister zdrowia.
Niedzielski stwierdził, że ten "akt terroru" zaistniał wtedy, kiedy w kraju panuje "zniechęcenie do szczepień".
- A zniechęcenie do szczepień w obliczu zbliżającej się czwartej fali oznacza tylko jedno: ryzyko dodatkowych obostrzeń - zaznaczył minister. Dodał, że takie akty rozbudzają emocje społeczne.
- Myślę, że osoby, które inspirowały tego sprawcę, na pewno mają świadomość, że nie jest to tylko i wyłącznie atak na ten kontener, ale to jest atak na państwo polskie - tak trzeba sobie powiedzieć: to jest atak na naszą odporność w walce z COVID-em, na to, co będzie się działo na jesieni i w zasadzie nie ma innego słowa, nie ma innego określenia, jak właśnie powiedzenie, że mamy do czynienia z aktem terroru - podsumował minister.
Wcześniej pisaliśmy: Podpalenie sanepidu i punktu szczepień w Zamościu. Morawiecki: to bandytyzm antyszczepionkowy
Policja pokazała zdjęcia podpalacza Sanepidu z Zamościa. Prosi o pomoc w identyfikacji
Nagroda 10 tys. złotych za wskazanie sprawcy podpalenia w Zamościu
Minister wskazał na "chronologię tej walki" z punktami szczepień.
- Mieliśmy na początku wylew hejtu internetowego w sieciach, w mediach społecznościowych, które są opanowane - jeśli można tak powiedzieć - przez środowisko antyszczepionkowców. Mieliśmy do czynienia z kampanią fejk newsów, z kampanią oszczerstw, kłamstw, które po prostu były puszczane w eter - zaznaczył minister.
I dodał, że ich dementowanie - niemożliwe przy takim natłoku informacji - prowadziło nie do podjęcia dyskusji, a do coraz większych oszczerstw i eskalacji agresji w sieci - kontynuował minister.
- Dopóki będę ministrem zdrowia, nie będę pozwalał na jakiekolwiek bezkarne zagrożenia, groźby, hejt wobec osób, które są zaangażowane w akcję szczepień - podkreślił Niedzielski.
Niedzielski: pracownicy punktów szczepień będą traktowani jak funkcjonariusze publiczni
Zapowiedział że we wtorek, 3 sierpnia, na Radzie Ministrów podejmie temat walki ze środowiskiem antyszczepionkowym.
- Chciałbym, i to będzie zrobione w trybie pilnym, żeby pracownicy punktów szczepień byli traktowani tak jak funkcjonariusze publiczni w tym znaczeniu, że podlegają specjalnej ochronie prawnej i każdy zagrożenie, każda groźba, każdy akt agresji wobec tych pracowników będzie karany ze szczególną surowością - zaznaczył minister.
Niedzielski poinformował również, że podjął ważną decyzję.
- Dzisiaj podjąłem decyzję o tym, żeby osobie, która pomoże złapać sprawcę tego zdarzenia, wypłacić specjalną nagrodę w wysokości 10 000 zł za wskazanie sprawcy - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister chce zachęcić wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje dotyczące incydentów, do przekazywania informacji policji.
Czytaj więcej: Lekarze o podpaleniu punktu szczepień: ignorowanie hejtu doprowadziło do aktu terrorystycznego
Przypomnijmy: w nocy, z niedzieli 1 sierpnia na poniedziałek 2 sierpnia w Zamościu zostały podpalone budynek Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przy ul. Peowiaków 96 oraz mobilny punkt szczepień
Ogień najpierw pojawił się w mobilnym punkcie szczepień na Rynku Solnym, następnie w budynku powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej.
Czytaj więcej: Podpalenie sanepidu i punktu szczepień w Zamościu. Policja szuka sprawców
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (4)