×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Francja: Strajkujący w akcji "Robin Hood" przekazują darmową energię szkołom, szpitalom i ubogim

Autor: • Źródło: PAP29 stycznia 2023 04:19

Podczas ogólnokrajowych strajków w sektorze energetycznym we Francji pracownicy znaleźli nowy sposób protestu i w ramach akcji "Robin Hood" zapewnili bezpłatny gaz i prąd szkołom, uniwersytetom i gospodarstwom domowym o niskich dochodach w całym kraju - informuje w sobotę France24.

Francja: Strajkujący w akcji "Robin Hood" przekazują darmową energię szkołom, szpitalom i ubogim

Wśród obiektów, w których zapewniono bezpłatną energię, były publiczne obiekty sportowe, przedszkola, biblioteki publiczne, niektóre małe firmy i gospodarstwa domowe, którym zostały odcięte dostawy prądu.

Akcja "Robin Hood" (franc. Robin de Bois) miała na celu zmuszenie rządu do rezygnacji z planów podwyższenia wieku emerytalnego we Francji.

Zapewnienie darmowej energii miało "zintensyfikować równowagę sił" na korzyść strajkujących robotników - powiedział Philippe Martinez, sekretarz generalny GGT, jednej z największych centrali związków zawodowych we Francji.

"Chodzi o zwrócenie energii tym, którzy w ogóle jej nie mają, ponieważ nie mogą sobie na to pozwolić, i udostępnienie jej bezpłatnie szpitalom i szkołom" - podkreślił w środę FranceInfo.

Odniesienie do angielskiego bohatera ludowego, znanego z tego, że okradał bogatych, by dawać biednym, było "właściwe" według Martineza.

Niekonwencjonalny protest odbył się podczas trwającego w Europie kryzysu kosztów utrzymania. W 2021 r. jedna czwarta gospodarstw domowych we Francji miała problemy z opłaceniem rachunków za energię, której koszty mają wzrosnąć o dodatkowe 15 proc. w 2023 r.

Strajki pracowników w elektrowniach, rafineriach i portach w czwartek zmniejszyły dostępność energii we Francji o 2 gigawaty w trzech reaktorach jądrowych. Strajki te związane są z reformami emerytalnymi, zaproponowanymi przez rząd prezydenta Emmanuela Macrona, które obejmują plany podniesienia wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.

Zmiany położyłyby również kres specjalnym planom emerytalnym w krajowych spółkach energetycznych EDF i Engie, które pozwalają niektórym pracownikom przejść na wcześniejszą emeryturę.

"Celem dzisiejszych protestów jest pokazanie, że równowaga sił idzie w górę i że gdybyśmy chcieli, moglibyśmy sparaliżować kraj" - powiedziała Gwenael Plagne, przedstawicielka CGT w elektrowni cieplnej w Cordemais w zachodniej Francji.

Na wtorek 31 stycznia planowany jest drugi ogólnokrajowy strajk obejmujący nauczycieli, urzędników służby cywilnej, pracowników transportu i nie tylko. Prawdopodobne są też kolejne akcje spod znaku Robin Hooda.

"Jeśli rząd nie wycofa swoich reform emerytalnych, będziemy kontynuować (strajki) i uwolnimy energię dla wszystkich, którzy nie mają dostępu do regulowanych taryf, niezależnie od tego, czy są to instytucje publiczne, czy przedsiębiorstwa" - zapowiedział w piątek sekretarz generalny CGT w Bagneux, Frederic Probel.

"Sugerowałbym, by niektórzy miliarderzy, którzy uważają, że nie musimy zwiększać wynagrodzeń i że w tym kraju wszystko idzie dobrze, mogliby przeżyć doświadczenie milionów gospodarstw domowych, które stoją w obliczu braku bezpieczeństwa energetycznego" - powiedział Martinez.

Minister gospodarki Bruno Le Maire określił w środę taką formę protestu jako "nie do przyjęcia". "To nie CGT decyduje o cenach. To nie CGT decyduje, kto powinien płacić i ile. To państwo, interes publiczny, Francuzi za pośrednictwem swoich przedstawicieli" - zaznaczył.

Zdaniem minister ds. transformacji energetycznej Agnes Pannier-Runacher prawdopodobne jest, że podatnicy ostatecznie będą musieli pokryć rachunek za nieautoryzowane wykorzystanie energii elektrycznej.

Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum