Na ostatniej konferencji zostaną pokazane główne założenia dokumentu, który będzie wytyczał strategiczne kierunki rozwoju dla polskiego systemu ochrony zdrowia na następnych 7-8 lat - zapowiedzieli w czwartek (6 czerwca) członkowie rady społecznej narodowej debaty "Wspólnie dla zdrowia".
debata Wspólnie dla zdrowia Fot. Paweł Pawłowski
W ramach cyklu "Wspólnie dla zdrowia" odbyło się do tej pory sześć konferencji. Ich celem jest wypracowanie w szerokiej dyskusji kierunków i rozwiązań w ochronie zdrowia na następne lata. Ostatnią debatę zaplanowano pod koniec czerwca w Warszawie.
W czwartek w Ministerstwie Zdrowia odbyło się posiedzenie Rady Społecznej Debaty "Wspólnie dla zdrowia".
Przewodniczący prezydium prof. Paweł Górski ocenił, że ochrona zdrowia musi być reformowana w sposób ciągły, a nie rewolucyjny.
- W krajach, które mają wybitnie zorganizowaną ochronę zdrowia, np. w krajach skandynawskich, mówi się o tym, że istnieje potrzeba reformy ochrony zdrowia co 10 lat. Myślę, że w tym jest głęboka prawda, bo zmieniają się warunki techniczne, demograficzne, zmienia się oczywiście bagaż chorób cywilizacyjnych, zmieniają się zasoby, kadry, potrzeby i wreszcie kultura zdrowotna społeczeństwa - zauważył prof. Górski.
Przypomniał, że z inicjatywy ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego powstała licząca 67 członków grupa robocza, która "podjęła się zadania wytyczenia kierunków bieżącej i strategicznej ochrony zdrowia".
- Wiele proponujemy w zakresie finansowania, kadr, ogólnego poglądu na system, dostosowywania do aktualnych warunków rozwoju naszego społeczeństwa, struktury, infrastruktury - wskazał.
Członkini komitetu organizacyjnego debaty dr Małgorzata Gałązka-Sobotka z Uczelni Łazarskiego zaznaczyła, że ideą przedsięwzięcia jest nakreślenie strategicznych kierunków dla polskiego systemu ochrony zdrowia.
- Debata pokazała jedno: że potrafimy rozmawiać o zdrowiu w środowisku przedstawicieli wielu interesariuszy systemu i sprowadzić tę dyskusję jednak do interesu tylko jednego aktora, jakim jest pacjent - powiedziała Gałązka-Sobotka.
- Jak patrzymy na wnioski z ankiety przeprowadzonej wśród członków rady społecznej, to widzimy, że dyskutujemy o tych samych problemach i wskazujemy te same rozwiązania. Wzmocnieniem naszego głosu był raport NIK - dodała.
Gałązka-Sobotka podkreśliła, że wspólnym wnioskiem ekspertów jest m.in. potrzeba zwiększenia nacisku na profilaktykę i edukację zdrowotną na każdym etapie życia człowieka.
Dodała, że "zdrowie publiczne musi być także wzmocnione przez delegowanie większej liczby uprawnień samorządowi terytorialnemu". - To na poziomie pojedynczej gminy, powiatu jest największa zdolność do zidentyfikowania potrzeb w obszarze edukacji i najwięcej narzędzi ma samorząd do tego, żeby skutecznie tę profilaktykę wykonywać. Co nie oznacza, że nie powinniśmy mieć instytucji, która będzie koordynowała działania z obszaru zdrowia publicznego - powiedziała.
- Bezwzględnie potwierdza się też kierunek prowadzący do wzmocnienia podstawowej opieki zdrowotnej. Fundamentem systemu powinien być lekarz rodzinny, zespół podstawowej opieki zdrowotnej, ale zintegrowany z leczeniem specjalistycznym i szpitalem powiatowym. Wprowadzamy definicję podstawowego zabezpieczenia zdrowotnego - podkreśliła Gałązka-Sobotka.
Wskazała, że kolejnym kierunkiem działań jest koncentracja opieki wysokospecjalistycznej.
- Polacy nie chcą się leczyć obojętnie gdzie. Są skłonni dzisiaj pojechać kilkadziesiąt, nawet sto kilometrów dalej, aby leczyć się w ośrodku, gdzie ma się do czynienia z wysokimi kompetencjami, wysoką specjalizacją, wręcz z miejscem, gdzie jest koncentracja tylko na konkretnej jednostce chorobowej np. ośrodku specjalizującym się w leczeniu Parkinsona - zauważyła.
Kolejnym celem - jak dodała - jest "zbudowanie infrastruktury, narzędzi, systemów informatycznych integrujących dane, rejestrów i wskazanie instytucji, która będzie te rejestry prowadziła".
Z kolei prof. Piotr Czauderna z prezydium rady zapowiedział, że ostatnia debata jest podsumowaniem całego cyklu spotkań.
- Będzie się wiązała z prezentacją ankiety przeprowadzonej wśród członków rady społecznej, ale przede wszystkim z pokazaniem głównych założeń dokumentu, który będzie wytyczał strategiczne kierunki rozwoju dla polskiego systemu ochrony zdrowia na następnych 7 - 8 lat - powiedział.
Jak akcentował, należy m.in. przebudować system w kierunku zwiększania roli medycyny ambulatoryjnej.
- W naszym systemie podstawą obecnie są szpitale. Połowę środków wydajemy na leczeni w szpitalach, co jest zupełnie rozbieżne z aktualnymi tendencjami na świecie. My musimy dążyć do przeniesienia opieki diagnostycznej na niższe szczeble po to, żeby opiekę szpitalną wykorzystywać bardziej efektywnie - zaznaczył prof. Czauderna.
Karolina Kropiwiec (PAP)