• Coraz więcej medyków z Ukrainy szuka pracy w Polsce. Lekarze są gotowi pracować nawet jako asystenci, albo opiekunowie, pielęgniarki jako salowe
• Lekarz spoza Unii Europejskiej, aby pracować w Polsce, musi uzyskać Prawo Wykonywania Zawodu. Procedury trwają nawet kilka miesięcy. Tymczasem ukraińscy medycy chcą jak najszybciej rozpocząć pracę 
• Izby lekarskie pomagają uchodźcom szukać pracy. W woj. śląskim pierwszych już udało się zatrudnić 

Lekarze z Ukrainy chcą pracować nawet jako salowi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy uciekli do Polski przed wojną, próbują  tymczasowo ułożyć sobie życie. Wśród nich sporo ma wykształcenie medyczne i spore doświadczenie w wykonywaniu zawodu. Na stronach izb lekarskich od kilku dni aż roi się od ogłoszeń o ukraińskich lekarzach i pielęgniarkach szukających pracy. Niekoniecznie zgodnie ze swoim wykształceniem.

Przykładowo endokrynolożka z Ukrainy z 21-letnim stażem szuka pracy jako asystentka lekarza, dermatolożka jako opiekun medyczny (lub salowa), pielęgniarka jako salowa. Procedury nostryfikacji dyplomów mogą potrwać nawet kilka miesięcy. Tymczasem ukraińscy medycy chcą jak najszybciej zacząć pracować i leczyć swoich rodaków. 

- Lekarz spoza Unii Europejskiej, aby pracować w Polsce, musi uzyskać Prawo Wykonywania Zawodu. Może to zrobić na trzy sposoby, ale nawet najkrótsza, ministerialna ścieżka, która pozwala otrzymać uprawnienia w trybie uproszczonym, trwa do kilku miesięcy. Z kolei ukraińscy medycy chcą jak najszybciej zacząć pomagać swoim rodakom w przychodniach i szpitalach - przypomina Alicja van der Coghen, rzeczniczka prasowa Śląskiej Izby Lekarskiej. 

Nostryfikacja dyplomu lekarza spoza UE w Polsce 

Pierwszy ze sposobów zakłada przystąpienie do nostryfikacji dyplomu na jednej z uczelni medycznych w Polsce, zdanie Lekarskiego Egzaminu Końcowego, odbycie stażu podyplomowego i zdanie egzaminu ze znajomości jęz. polskiego w Naczelnej Izbie Lekarskiej.

Druga, tzw. uproszczona procedura, wprowadzona przy okazji walki z pandemią COVID-19, przewiduje wystąpienie do Ministerstwa Zdrowia o zgodę na wykonywanie zawodu i rozpatrzenie wniosku przez okręgową izbę lekarską lub pielęgniarek i położnych (w przypadku pielęgniarek). Wówczas nie przeprowadza się egzaminu z jęz. polskiego, a wystarczy oświadczenie dotyczące jego znajomości.

Trzecia możliwość obejmuje zdanie Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego, zdanie Lekarskiego Egzaminu Końcowego, odbycie stażu podyplomowego i zdanie egzaminu z jęz. polskiego w Naczelnej Izbie Lekarskiej.

Aby lekarz z Ukrainy mógł pracować w zawodzie w Polsce, musi przejść jedną z tych trzech procedur.

Izby lekarskie pomagają Ukraińcom szukać pracy. Pierwsi już znaleźli pracodawców  

Jak zapewnia van der Coghen, pierwszych ukraińskich medyków, którzy
zgłosili się do Śląskiej Izby Lekarskiej z prośbą o pomoc w poszukiwaniu pracy, udało się już zatrudnić.

- Na przykład lekarz dentysta zapewnił pracę lekarce dentystce z Ukrainy w charakterze asystentki stomatologicznej – opowiada rzeczniczka Śląskiej Izby Lekarskiej.

Śląska Izba Lekarska na potrzeby uchodźców wprowadziła specjalną
zakładkę – Szukam pracy w ochronie zdrowia w Polsce, na której oferują
się właśnie przedstawiciele zawodów medycznych zza wschodniej granicy.
Izba przyjmuje ogłoszenia także w jęz. ukraińskim, które potem przekłada na
jęz. polski.

- Ofert jest coraz więcej. Ludzie ogłaszają się, że chcą natychmiast podjąć pracę w ochronie zdrowia. Są wśród nich zarówno lekarze specjaliści, pielęgniarki, lekarze dentyści. W ogłoszeniach informują o swoich kompetencjach i w jakim charakterze mogą podjąć pracę, do czasu aż otrzymają Prawo Wykonywania Zawodu w Polsce – wyjaśnia Alicja van der Coghen. 

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

• ŚLĄSKA IZBA LEKARSKA
• UKRAINA
• LEKARZ
• WOJNA NA UKRAINIE
• POMOC MEDYCZNA DLA UKRAINY
• UCHODŹCY Z UKRAINY
• NOSTRYFIKACJA DYPLOMÓW