×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Co nam przyniesie 2014 rok, czyli gdzie znaleźć brakujące pieniądze na zdrowie

Autor: Katarzyna Lisowska/Rynek Zdrowia22 października 2013 18:28

Zdaniem ekspertów, by poprawić funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej potrzeba dodatkowych środków. Na to, że takie znajdą się w budżecie państwa raczej nie można liczyć. Eksperci, politycy i przedstawiciele środowiska medycznego zastanawiali się podczas IX Forum Rynku Zdrowia (Warszawa, 22-23 października), gdzie można znaleźć oszczędności lub dodatkowe pieniądze, aby zwiększyć wpływy do systemu w kolejnych latach.

Co nam przyniesie 2014 rok, czyli gdzie znaleźć brakujące pieniądze na zdrowie
Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Bez nich nie uda się wdrożyć nowych rozwiązań w ochronie zdrowia, otoczyć opieką powiększającego się pokolenia seniorów czy realizować zadań z zakresu zdrowia publicznego.

Agnieszka Pachciarz, prezes NFZ podczas sesji tematycznej "Finansowanie świadczeń zdrowotnych. Środki publiczne to również kieszeń pacjenta" zwróciła uwagę, że obecny system opiera się od lat na tych samych założeniach i nadszedł czas, aby część z nich zweryfikować. 

Czy system jest sprawiedliwy?
Jak podkreślała, należy się zastanowić czy obecny system jest sprawiedliwy. Przypomniała, że mamy dziś sytuację, gdy budżet dopłaci do KRUS 15,9 mld zł, a ze składek od rolników wpłynie zaledwie 1,6 mld zł. A to oznacza, że świadczenia dla tej grupy osób są pokrywane przez pozostałych podatników.

- Nasze dane wskazują, że mamy też milion osób zdrowych przypisanych do ubezpieczenia innych osób. I teraz należy się zastanowić co z tym zrobić? Czy wszystkie grupy mają właściwie ustalone co im należy się w ramach ubezpieczenia - mówiła Pachciarz.

Jakub Szulc, poseł PO i były wiceminister zdrowia podkreślał w czasie tej sesji, że wydatki ponoszone przez obywateli na ubezpieczenie zdrowotne powinny być jednolite. - Nie należy dalej stosować podziału na mieszkańców wsi i miast - zaznaczał.

Szulc zwracał też uwagę, że dodatkowe środki do systemu może przynieść podniesienie składki zdrowotnej. - Poza tym mamy cała masę nieefektywności w obecnym systemie. Dziś NFZ nie ma np. możliwości odcięcia od finansowania tych placówek, które faktycznie powinny wyjść z systemu. W efekcie wszyscy maja kontrakt, ale nikt taki jaki potrzeba - podkreślał poseł.

Pacjenci chcą płacić
Prof. Tomasz Grodzki, dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. Prof. A. Sokołowskiego w Szczecinie Zdunowie również zwracał uwagę, że na przestrzeni ostatnich 15 lat płatnik wciąż rozdziela pieniądze w oparciu o dane historyczne.

- To błąd. Dekadę temu nasz szpital praktycznie świadczył usługi uzdrowiskowe. Dziś jesteśmy wiodąca w kraju placówką, gdzie przeszczepiamy płuca, mamy najlepszą w regionie chirurgię, a nasz kontrakt praktycznie pozostaje na nieznacznie zmienionym poziomie - zwracał uwagę w czasie sesji.

Zebrani na Forum eksperci mówili też o potrzebie utworzenia rynku w ramach, którego pacjenci mogliby czynnie włączyć się w finansowanie świadczeń.

- Pacjenci chcą płacić, a my nie mamy możliwości realizowania większej ilości świadczeń, niż te które wykonujemy w ramach kontraktów. Obecnie nie wolno nam tego robić. Nie ma tygodnia, aby do moich drzwi nie pukał pacjent gotów zapłacić, by nie czekać w kolejce.

Ja się pytam co by się stało, gdyby szpitale wykorzystywały swój potencjał w 90 proc. a nie 30 jak to wygląda obecnie - podkreślał Grodzki.

Projekt ustawy o ubezpieczeniach - w styczniu
Również na konieczność regulacji w tej kwestii wskazywał Adam Pustelnik, ekspert w dziedzinie ubezpieczeń. - Wszyscy wiemy, że do systemu ochrony zdrowia z kieszeni Polaków idzie ok. 30 mld zł. Problem w tym, że część pieniędzy trafia nie tam, gdzie powinna - zwracał uwagę w czasie sesji dotyczącej finansowania świadczeń zdrowotnych.

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapewnił, że w resorcie trwają obecnie prace nad projektem dotyczącym dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. - Projekt do szerokich konsultacji zostanie przedstawiony w styczniu - zapowiedział.

Jakub Szulc zwrócił uwagę, że gotowy projekt ustawy już po konsultacjach społecznych i ustaleniach komisji trójstronnej gotowy był już w 2011 r. - Szkoda, że nie udało się tej ustawy wprowadzić, staliśmy dwa lata - komentował Szulc.

- Pracujemy w tej chwili roboczo nad projektem. Nie chcę w tej chwili omawiać propozycji i mówić o ich kształcie, aby w styczniu nie tłumaczyć się dlaczego ostatecznie nie znalazły się w projekcie - informował wiceminister.

Jak dodał, jedno jest niezmienne. Chodzi o dodatkowy strumień pieniędzy dla świadczeniodawców, podstawowym płatnikiem pozostanie Narodowy Fundusz Zdrowia. W założeniu nie będzie podziału na tych, którzy będą leczyć się za pieniądze Funduszu i  za pieniądze od ubezpieczyciela - mówił Sławomir Neumann.

Adam H. Pustelnik wspomniał, że warto rozważyć możliwość wyłożenia pieniędzy na świadczenia zdrowotne przez pracodawców zamiast na inne obciążenia na rzecz państwa. - Może należy otworzyć fundusz socjalny pozwalający na przesunięcia środków do systemu zdrowia - dodał ekspert.

Zdrowie publiczne - wyzwania
Zebrani na Forum specjaliści mówili o tym, że dodatkowe pieniądze będą potrzebne na realizacje przede wszystkim wyzwań jakie stawia przed nami demografia i starzenie się społeczeństwa.

Podczas otwierającej IX Forum Rynku Zdrowia sesji "Polityka zdrowotna - coraz więcej wyzwań" minister Sławomir Neumann przekazał, że w resorcie zdrowia rozpoczęto prace nad ustawą o zdrowiu publicznym. Zwrócił uwagę, że jest to duża i trudna ustawa wymagająca uwzględnień międzyresortowych i będzie trudno ja przyjąć w 2014 r.

Konstanty Radziwiłł, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej podkreślał w czasie sesji, że resort powinien skupić się na jak najszybszym przygotowaniu projektu takiej ustawy, by mogła zacząć się wokół niego debata publiczna.

- Zdrowie publiczne wymaga dużych nakładów i nie da się zmieścić z przyzwoitą polityką zdrowotną w obecnych ramach budżetowych. Z tego powodu trzeba znaleźć inne rozwiązania. To może być np. współpłacenie państwa. A to będzie się i tak państwu opłacać w zdrowi publicznym, bowiem trzeba dać więcej, by potem wydawać mniej - zaznaczył Radziwiłł.

Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawcy RP zaproponował nawet, że mając na uwadze na zakres wyzwań jakie stają przed państwem w związku z starzeniem się społeczeństwa, należałoby się rozważyć likwidację Ministerstwa Zdrowia a powołać Ministerstwo Zdrowia i Polityki Społecznej, by nie rozmywać wydatkowania pieniędzy.

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNERZY SERWISU
    partner serwisu
    partner serwisu
    partner serwisu

    Najnowsze