Bułgaria: władze wzywają do szczepienia dzieci przeciwko polio
Bułgarskie władze medyczne wezwały wszystkich rodziców, których dzieci nie są zaszczepione przeciwko polio, do natychmiastowych szczepień. Przyczyną obaw są przypadki tej choroby w Syrii, skąd napływają do Bułgarii uchodźcy.

Dyrektor Krajowego Centrum ds. Chorób Zakaźnych Todor Kantardżijew zwrócił się z apelem do rodziców w publicznym radiu i telewizji. Podkreślił, że "alternatywą dla szczepienia jest życie na wózku". Wyjaśnił, że niebezpieczeństwo dla Bułgarii pochodzi z Syrii, gdzie odnotowano wypadki zachorowania na polio.
W ostatnich trzech miesiącach przybyło do Bułgarii kilka tysięcy syryjskich uchodźców, w tym ponad 2 tys. dzieci. W ośrodkach dla uchodźców przechodzą oni badania lekarskie, tym niemniej władze medyczne nie wykluczają pojawienia się choroby w kraju, w grupach, które odmawiają poddawania się nawet obowiązkowym szczepieniom. Należy do nich właśnie szczepienie przeciwko polio.
Jedną z takich grup jest środowisko romskie, w którym od lat utrzymuje się przekonanie, że szczepienia prowadzą do impotencji. Drugą jest względnie wąska grupa młodych matek, zwolenniczek zdrowego sposobu życia, według których wszelkie szczepienia są sprzeczne z naturą.
Światowa Organizacja Zdrowia powiadomiła pod koniec października, że wśród dzieci w Syrii, gdzie od 2,5 roku trwa konflikt wewnętrzny, potwierdzono występowanie choroby Heinego-Medina. Większość chorych dzieci ma mniej niż dwa lata, zatem nigdy nie zostały zaszczepione lub otrzymały tylko jedną dawkę szczepionki zamiast trzech. W Syrii trwa zakrojona na szeroką skalę kampania szczepień dzieci prowadzona przy wsparciu ONZ.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)