
Większość osób nadal jest przekonanych, że antybiotyki stosuje się w leczeniu przeziębienia oraz grypy - wykazało opublikowane w poniedziałek (16 listopada) badanie Światowej Organizacji Zdrowia.
Sondaż internetowy przeprowadzono na przełomie września i października 2015 r. wśród ponad 9,7 tys. osób w 12 krajach, m.in. w Chinach, Indiach, Afryce Południowej i Meksyku (w Europie wykonano je w Serbii i Rosji). Okazją do tego był rozpoczynający się 16 listopada Światowy Tydzień Wiedzy o Antybiotykach.
64 proc. ankietowanych stwierdziło, że antybiotyki są przydatne w leczeniu przeziębienia i grypy, choć infekcje te są wywoływane przez wirusy, a nie bakterie, na które mogą działać te leki. W przypadku grypy antybiotyki są używane jedynie w leczeniu powikłań bakteryjnych tego zakażenia.
32 proc. badanych uważa, że kuracje antybiotykami można przerwać jak tylko nastąpi poprawa samopoczucia, co również nie jest prawdą. Leczenie tymi lekami powinno być kontynuowane, gdyż przedwczesne jego przerwanie sprzyja powstawaniu antybiotykooporności zakażeń bakteryjnych. Takie oporne na antybiotyki bakterie trudno potem zwalczyć.
Dyrektor WHO dr Margaret Chan alarmuje, że oporność zakażeń bakteryjnych na antybiotyki zdarza się coraz częściej we wszystkich regionach świata i jest jednym z największych zagrożeń zdrowotnych.
Badanie wykazało, że 64 proc. ankietowanych zdaje sobie sprawę z zagrożenia, jakim jest oporność bakterii na antybiotyki. Nie wie jednak, w jaki sposób można temu przeciwdziałać. Tymczasem najlepszym sposobem jest ograniczenie nadużywania tych leków.
Dr Keiji Fukuda z WHO twierdzi, że najpilniejszym zadaniem jest zwiększenie wiedzy o antybiotykooporności. Badanie ujawniło, że wciąż jest wiele mitów i przesądów dotyczących stosowania antybiotyków.


CZYTAJ TAKŻE
POLECAMY
- 15:02 Rząd: nie planujemy szczepienia maturzystów ani przekładania matur
- 14:36 Wiemy, jak NFZ rozliczy dofinansowanie informatyzacji w podstawowej opiece
- 14:17 Jeszcze niedawno rak jajnika był uważany za chorobę śmiertelną. To już historia
- 14:05 Michał Dworczyk: nowa siatka punktów szczepień będzie odpowiadała rzeczywistym potrzebom
- 14:03 Nowak: NFZ przygotował mapę potrzeb szczepiennych w Polsce
- 13:41 Chiny przyznają, że ich szczepionki nie mają wysokiego wskaźnika ochrony
- 13:19 Eksperci z Niemiec: "niebezpieczeństwo czai się wewnątrz pomieszczeń"
- 12:59 Prof. Maksymowicz pod lupą resortu zdrowia. Chodzi o działalność naukową
- 12:33 Wojciech Andrusiewicz: sytuacja epidemiczna ustabilizowała się, ale nadal jest bardzo trudna
- 11:48 Niedzielski: luzowanie obostrzeń musi być ostrożne. Jakie kryteria są brane pod uwagę?
- 11:34 Andrzej Fall: wydaje się, że sytuacja się stabilizuje, konieczne potwierdzenie tej tendencji
- 10:59 MZ: więcej zgonów, zajętych łóżek i respiratorów
- 1 Koronawirus w Polsce: 2 586 647 potwierdzonych zakażeń, zmarło 58 481 pacjentów
- 2 Niedzielski: na ponad 5,5 mln zaszczepionych tylko 0.9 proc. miało wynik dodatni testu COVID-19
- 3 Paweł Grzesiowski: niektóre lokalne rekomendacje ws. szczepienia AstraZeneca to całkowity eksperyment
- 4 Dworczyk: na szczepienia zarejestrowało się już 64 tys. osób z rocznika 1962, jutro kolejny rocznik
- 5 Eksperci: karetki krążą z chorymi na COVID-19, bo ruch pacjentów jest źle zarządzany
- 6 Adam Niedzielski: w środę nowy komunikat dotyczący obostrzeń, nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie
- 7 Kardiochirurg: uważasz, że pandemia to bzdura? Zapraszam na oddział covidowy
- 8 Specjaliści: szczepionki chronią przed ciężkim przebiegiem COVID-19. Nie chodzi tylko o przeciwciała
- 9 Prezes KRF: opiekę pocovidową powinni prowadzić także fizjoterapeuci bez umów z NFZ
- 10 Dr Grzesiowski: dystrybucja szczepionek do punktów szczepień wymaga zmian
- 11 Będą nas szczepić tysiące fizjoterapeutów, diagnostów i farmaceutów
- 12 Krystyna Ptok: to nie łóżka, nie respiratory leczą pacjentów. Kadr brakuje dramatycznie
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych