Andrusiewicz: wjazd do Polski ze Słowacji i Czech tylko z negatywnym testem lub szczepieniem
Minister zdrowia najprawdopodobniej już w środę (24 lutego) przedstawi nowe obostrzenia związane z Covid-19, uzasadni też wprowadzenie dokumentów niezbędnych przy przekraczaniu granicy.

- Dzisiejsze rozporządzenie nie wprowadza nowych obostrzeń, ani zmian w tych obowiązujących. Ma charakter porządkujący - mówił Andrusiewicz
- Nie ma mowy o przywracaniu kontroli na przejściach granicznych - wyjaśnił rzecznik
- Ograniczenia na południowej granicy wynikają z sytuacji w Czechach i na Słowacji - zaznaczył
- Rozporządzenie opublikowane dzisiejszej nocy (z poniedziałku 22 lutego na wtorek 23 lutego - red.) jest rozporządzeniem porządkującym pewne przepisy. To nie jest rozporządzenie, które wprowadza nowe obostrzenia czy też zmiany w tychże obostrzeniach - powiedział podczas konferencji prasowej we wtorek rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz.
Zapowiedział, że nowe obostrzenia znajdą się w kolejnym, zapowiadanym rozporządzeniu.
- Teraz porządkujemy te przepisy dotyczące osób, które powinny być szczepione, bo jest dodatkowe zgłoszenie do rejestru osób z pierwszej grupy, chociażby zajmujących się opieką w ogrzewalniach czy też w noclegowniach dla osób bezdomnych - doprecyzowywał informację dotyczącą już opublikowanego rozporządzenia.
Ja dodał, w rozporządzeniu znalazły się zapisy dotyczące uczniów, studentów, którzy studiują zagranicą i powracają do kraju. I "oczywiście osób, które są zwalniane z kwarantanny".
Jak powiedział Andrusiewicz, "już wcześniej wspominaliśmy, że będzie zapis dotyczący udokumentowanego szczepienia". Taki zapis został wprowadzony. - Uznajemy szczepienia tymi szczepionkami, które są dopuszczone w graniach UE - mówił rzecznik.
Zdaniem rzecznika z udokumentowaniem szczepienia nie ma problemu, ponieważ każdy kraj wydaje zaświadczenie potwierdzające, że dana osoba przeszła szczepienie. - Tak, jak w Polsce chociażby w ramach aplikacji możemy uzyskać potwierdzenie, czy może to być również wydruk z systemu komputerowego - taki wydruk za granicą po zaszczepieniu też dostaniemy mówił.
Jak przekazał, pytany o zasady kontroli wprowadzone w rozporządzeniu "na pewno nie przywracamy kontroli na przejściach granicznych".
- Te kontrole mogą być wyrywkowe, ale musimy się liczyć z tym, że jeżeli wjedziemy bez negatywnego wyniku testu i zostaniemy zatrzymani, i poproszeni o okazanie czy takiem wynikiem dysponujemy, to zostaniemy skierowani na kwarantannę, jeżeli takowego wyniku nie mamy - podkreślił.
Przypomniał, że osoba poddana kwarantannie też może być sprawdzana, bo trafia do systemu informatycznego. - System, którym dysponujemy został stworzony na potrzeby zapisywania do kwarantanny osób powracających z zagranicy, więc nie ma żadnego problemu, żeby osoby wjeżdżające do Polski nieposiadające dokumentacji poświadczającej fakt zaszczepienia albo negatywnego wyniku testu były do takiego systemu wpisywane i odbywały kwarantannę - powiedział.
Odpowiadając na pytanie dlaczego obostrzenia przy wjeździe będą dotyczyły tylko wjazdu z kierunku Słowacji i Czech a nie Niemiec, Andrusiewicz odpowiedział: - Na pewno minister uzasadni, ale kierujemy się tu skalą zakażeń w danych państwach. Ze względu na skalę zakażeń i rozwoju wirusa w wersji brytyjskiej, w tych państwach, to podejście jest jak najbardziej logiczne.
Podkreślił: - Nie mówimy o przywracaniu na przejściach granicznych kontroli, ale jeżeli chociażby za przejściem granicznym będzie jakiś punkt kontrolny i poproszeni zostaniemy o zaświadczenie, musimy takie zaświadczenie okazać, żeby nie wpaść w kwarantannę.
Pytany o możliwą rekomendację w nowym rozporządzeniu w zakresie podejścia do masek powiedział, że w zakresie przyłbic, szalików nie będzie podejścia miękkiego: - Będzie raczej kategoryczny zakaz używania tego typu rzeczy do zasłaniania nosa i ust z jednoczesną rekomendacją czego powinniśmy używać.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)