Andrusiewicz: recepty refundowane wyłączono z limitu, bo rzadko są wystawiane przez internet
Recepty refundowane wyłączono z limitu, bo niezbyt często są wystawiane przez internet – powiedział PAP rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

- Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę, że po konsultacji z ekspertami zdecydował się wyłączyć recepty refundowane z wprowadzonych limitów
- Wskazał, że są one pod stałą kontrolą Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Rzecznik MZ powiedział, że recepty refundowane wystawiane są głównie podczas standardowej wizyty stacjonarnej
Przez internet trudniej dostać receptę na lek refundowany
- Pracownicy tzw. receptomatów nie decydują się przepisywać recept refundowanych z uwagi na możliwość kontroli NFZ - ocenił.
Wskazał, że minister po dokładnej analizie zdecydował o wyłączeniu recept refundowanych z wprowadzonych limitów.
- Dajemy lekarzom POZ, którzy mają stały kontakt ze swoimi pacjentami i znają ich stan zdrowia, możliwość zwiększenia liczby recept o recepty refundowane - przekazał.
Limity - jak uzasadnia MZ - wprowadzono, by zapobiegać nadużyciom. - Jesteśmy otwarci na rozmowy dotyczące bezpieczeństwa pacjentów, to jest clou problemu - wskazywał kilka dni temu w rozmowie z PAP rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz.
Szef MZ przekazał również w środę, że podpisał rozporządzenie, które m.in. ogranicza zdalne wystawianie recept na środki odurzające i psychotropowe.
Rzecznik resortu zdrowia przekazał PAP, że zmiana rozporządzenia ma na celu zwiększenie nadzoru nad preskrypcją preparatów zawierających m.in. środki odurzające i substancje psychotropowe.
Produkty lecznicze, których dotyczy rozporządzenie obejmują m. in. opioidy jak np. morfina, fentantyl, benzodiazepiny jak np. lorafen, barbiturany, leki takie jak nasen, leki zawierające metolofenidat, ziele konopi innych niż włókniste.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)