Afera ws. Mamy Ginekolog. Zostanie powołany zespół kontrolny. Wyniki prac trafią do NFZ
Nie milkną echa głośnego wpisu Mamy Ginekolog w mediach społecznościowych. - Rektor WUM Zbigniew Gaciong zwrócił się do władz spółki UCZKiN o wyjaśnienia dotyczące kroków, jakie zostaną podjęte w sprawie lek. Nicole Sochacki-Wójcickiej - przekazał rzecznik WUM. W odpowiedzi otrzymanej od zarządu spółki UCZKiN przekazano, że zostanie powołany zespół kontrolny, a wyniki jego prac przekazane NFZ i pracownikom UCZKiN.

Rzecznik WUM ws. Mamy Ginekolog: czeka na przyznanie tytułu lekarza specjalisty
Jak poinformował we wtorek rzecznik prasowy Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Jarosław Kulczycki, lekarz Nicole Sochacki-Wójcicka nie jest pracownikiem WUM, lecz odbywa specjalizację z ginekologii w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka (UCZKiN) w trybie rezydenckim.
- Specjalizacja została zwieńczona pozytywnym wynikiem egzaminu, rezydentka czeka na zakończenie formalności związanych z przyznaniem jej tytułu lekarza specjalisty w zakresie ginekologii - podkreślił.
Jednocześnie przypomniał, że UCZKiN jest spółką, nad którą WUM sprawuje kontrolę właścicielską, a także, że rektor WUM Zbigniew Gaciong zwrócił się do władz spółki UCZKiN o wyjaśnienia dotyczące kroków, jakie zostaną podjęte w sprawie lek. Nicole Sochacki-Wójcickiej. W odpowiedzi otrzymanej od zarządu spółki UCZKiN przekazano, że zostanie powołany zespół kontrolny, a wyniki jego prac przekazane NFZ i pracownikom UCZKiN.
Chodzi o sprawę lek. Sochacki-Wójcickiej, która poinformowała kilka dni temu na Instagramie, że poza kolejką przyjmuje w gabinecie swoją rodzinę i znajome.
W poniedziałek w mediach społecznościowych NFZ zamieszczono komunikat na ten temat.
- W trybie pilnym żądamy wyjaśnień od Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM, gdzie przyjmuje @mamaginekolog. Nie ma lepszych i gorszych pacjentów - podkreślił NFZ we wpisie na Twitterze.

ZOBACZ KOMENTARZE (18)