"9 powiatów w strefie żółtej, 1 w czerwonej". Co zdecyduje o wprowadzeniu tam obostrzeń?
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz wypowiadał się podczas środowego briefingu na temat obostrzeń, m.in. na Wszystkich Świętych. - Na dziś nie ma mowy o wprowadzaniu jakichkolwiek obostrzeń - poinformował.

- Na dziś nie ma mowy o wprowadzaniu jakichkolwiek obostrzeń - poinformował rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz
- - Zapas łóżek w szpitalach jest znaczący – powiedział, pytany m.in. o plany wprowadzania ewentualnych obostrzeń w okresie Wszystkich Świętych
- Czynniki brane pod uwagę przez resort to liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców i wyszczepienie w danych powiatach
Andrusiewicz pytany był na środowym briefingu, jak wyglądają plany dotyczące placówek edukacyjnych, czy jest brane pod uwagę zamknięcie szkół i o plany dotyczące wprowadzenia ewentualnych obostrzeń 1 listopada, w okresie Wszystkich Świętych.
Obostrzeń nie będzie. Przynajmniej na razie
- Na dziś nie ma mowy o wprowadzaniu jakichkolwiek obostrzeń - odpowiedział rzecznik MZ.
Andrusiewicz tłumaczył, że przy podejmowaniu ewentualnych decyzji w sprawie obostrzeń brany jest pod uwagę m.in. wskaźnik zakażeń koronawirusem na 100 tysięcy mieszkańców. Zauważył, że liczba zakażeń "przynajmniej w 9 powiatach predestynowałaby je do wprowadzenia do strefy żółtej, a jeden powiat nawet do strefy czerwonej".
- Ale my obserwujemy zajętość łóżek i to zajętość łóżek będzie decydowała o tym, czy jakieś obostrzenia wprowadzać, czy nie - zaznaczył.
- Bufor łóżkowy jest znaczący, więc nie ma potrzeby wprowadzania obostrzeń - podkreślił.
Wszystkich Świętych będziemy spędzać tradycyjnie
Andrusiewicz powiedział również, że "szkoły to jest na pewno ostatnia dziedzina naszego życia społecznego, w której chcielibyśmy jakiekolwiek obostrzenia wprowadzać".
- Co do Wszystkich Świętych to wszystko wskazuje, że będą to normalne święta spędzone na grobach, na otwartym powietrzu. Przypominam - zakażamy się mniej, a obecna fala pod tym kątem - osób trafiających do szpitala - w tej chwili nie powoduje konieczności wprowadzania obostrzeń - podkreślił.
Andrusiewicz pytany był też o zainteresowanie dodatkowym szczepieniem przeciw COVID-19. Dodatkową uzupełniającą dawkę przyjęło 90 tys. osób z upośledzoną odpornością, a dawkę przypominającą 220 tys. osób powyżej 50 lat i ze służby zdrowia lub z nią związanych.
Czytaj też: Rzecznik MZ: to liczba zajętych łóżek będzie głównym wyznacznikiem w zakresie obostrzeń
Nowe zakażenia. Kolejny próg przekroczony. Kraska: bardzo szybko migająca czerwona lampka

ZOBACZ KOMENTARZE (0)