7,2 proc. PKB na zdrowie odrzucone. Zdecydował jeden głos
Sejmowa Komisja Zdrowia odrzuciła w czwartek, 16 września senacką poprawkę do tzw. ustawy 7 procent PKB na zdrowie. Senat chciał, żeby już od 2025 r. roczne nakłady na zdrowie nie były niższe niż 7,2 proc. PKB. Ustawa zakłada co najmniej 7 proc. ale od 2027 roku.

- Jerzy Hardie-Douglas (PO): Zakładane w ustawie tempo dochodzenia do co najmniej 7 proc. PKB w 2027 r,. na zdrowie jest zbyt wolne
- Bolesław Piecha (PiS): Nakłady na ochronę zdrowia trzeba zwiększać, ale że autorzy uchwały Senatu nie wskazali źródeł szybszego i zwiększonego jej finansowania
- Dr Artur Drobniak, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej: Porównując się z mniej zamożnymi państwami OECD, nawet na ich tle pod względem nakładów na ochronę zdrowia wypadamy słabo
PKB na zdrowie. Senat chciał więcej i szybciej
Zgodnie z przyjętą przez Sejm nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, na finansowanie ochrony zdrowia przeznaczane ma być corocznie nie mniej niż 7 proc. PKB począwszy od roku 2027.
Nowelizacja powędrowała do Senatu, który w swojej uchwale wskazał, że na finansowanie ochrony zdrowia corocznie należy przeznaczać środki w wysokości nie niższej niż 7,2 proc. PKB już począwszy od 2025 roku.
Senat zaproponował też finansowanie ochrony zdrowia w latach 2022-2024 na poziomie nie niższym niż odpowiednio: 6, 6,50 oraz 7 proc. PKB, podczas gdy ustawa przewiduje w tych latach wzrosty w wysokości: 5,75, 6,00 i 6,20 proc. PKB.
Poseł PO: wykorzystajmy olbrzymie środki unijne
Poseł Jerzy Hardie-Douglas (PO) zwracał uwagę, że zakładane w ustawie tempo dochodzenia do 7 proc. PKB na zdrowie jest zbyt wolne.
- Mamy olbrzymie zaległości dotyczące finansowania opieki zdrowotnej. Szybsze niż zakładane w ustawie dochodzenie do 7,2 proc. PKB jest też uzasadnione nową perspektywą unijną, w której przewidziano naprawdę olbrzymie środki - mówi poseł PO.
Z kolei poseł Bolesław Piecha z PiS, zgadzając się z opinią, że nakłady na ochronę zdrowia trzeba zwiększać, podkreślał, że autorzy uchwały Senatu nie wskazali źródeł szybszego i zwiększonego finansowania ochrony zdrowia.
Gadomski: w 2022 r. będzie o 13 mld zł więcej na zdrowie niż w tym roku
- Planowanie wydatków, na które nie ma się pieniędzy, byłoby nieodpowiedzialnością. To, co wyliczył rząd wynika z obecnych możliwości państwa. Dlatego jestem przeciwny poprawce Senatu - dodał Bolesław Piecha.
Natomiast obecny na czwartkowym posiedzeniu komisji wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski wskazał, że planowany w rządowym projekcie ustawy wzrost nakładów na ochronę zdrowia oznacza, że w 2022 roku wydatki te sięgną 133,5 mld zł.
- To jest aż o 13 mld zł więcej niż mamy w systemie w tym roku, to wzrost o ok. 10 proc. - zaznaczył wiceszef resortu zdrowia.
Ostatecznie w czwartek, 16 września Sejmowa Komisja Zdrowia odrzuciła uchwałę Senatu przyspieszającą i zwiększającą publiczne nakłady na ochronę zdrowia. Za odrzuceniem senackiej uchwały było 15 posłów, a 14 przeciw.
Protestujący medycy także chcą więcej PKB na zdrowiePrzypomnijmy, że Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia postuluje jeszcze szybszy - niż proponował Senat - wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej, bo do wysokości nie 7%, ale 8% PKB – już od roku 2024.
- Porównując się z mniej zamożnymi państwami OECD, nawet na ich tle pod względem nakładów na ochronę zdrowia wypadamy słabo. W Czechach już w 2019 r. wydawano na ten cel z budżetu państwa ponad 7%, na Węgrzech - ponad 6%, a Polska w 2021 r. – tylko ok. 5,2%. Oczywiście w zestawieniu z krajami „starej Unii”, np. Niemcami czy Francją wyglądamy jeszcze gorzej - zaznaczył w niedawnym wywiadzie dla Rynku Zdrowia dr Artur Drobniak, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Czytaj też:
Białe Miasteczko i protest medyków. Lekarze, pielęgniarki i ratownicy kontra rząd NA ŻYWO
Piotr Bromber. To on ma zdusić protest medyków. Co mówi wiceminister od dialogu?
Maria Ochman z Solidarności w ochronie zdrowia. To z nią rozmawia Niedzielski
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)