×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

5,3 tys. recept w trzy miesiące. RPP zawiadomi prokuraturę. W MZ zapowiadają zmiany przepisów

Autor: Monika Chruścińska- Dragan • Źródło: Rynek Zdrowia, DGP22 marca 2023 14:00Aktualizacja: 22 marca 2023 14:09

Sprawa masowego wystawiania e-recept i zwolnień lekarskich w sieci trafi do organów ścigania. Biuro Rzecznika Praw Pacjenta sporządza  zawiadomienie do prokuratury - poinformował "Dziennik Gazeta Prawna". Chodzi dokładnie o wątek poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej. Niezależnie od tego biuro RPP prowadzi własne postępowanie wyjaśniające. Zmiany przepisach w tym zakresie zapowiedział również wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

5,3 tys. recept w trzy miesiące. RPP zawiadomi prokuraturę. W MZ zapowiadają zmiany przepisów
Biuro RPP złoży w sprawie zdalnej recepty bez konsultacji zawiadomienie do prokuratury Fot. Adam Warżawa/PAP
  • Jak w praktyce wygląda "kupno" e-zwolnienia lub e-recepty opisali kilka tygodni temu dziennikarze DGP
  • Sprawą zajął się m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych i biuro Rzecznika Praw Pacjenta (RPP). Teraz gazeta poinformowała, że RPP złoży w sprawie zdalnej recepty bez konsultacji zawiadomienie do prokuratury 
  • - Leki dostępne na receptę muszą być stosowane pod ścisłym nadzorem lekarza. Ich nieuzasadnione zażywanie może mieć poważne negatywne skutki dla pacjenta - przestrzega Agnieszka Chmielewska, radca prawny z Biura RPP
  • Rozprawić się z tzw. wirtualnymi receptomatami zamierza także resort zdrowia. Waldemar Kraska zapowiedział, że ministerstwo stosownym rozporządzeniem ukróci praktykę masowego wystawiania recept w sieci

E-recepta bez konsultacji. RPP sporządzi  zawiadomienie do prokuratury

Rzecznik Praw Pacjenta złoży w sprawie zdalnej recepty bez badania zawiadomienie do prokuratury, wynika z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej".

Jak opisuje gazeta, rekordzista w ciągu I kwartału 2022 roku wystawił ponad 5,3 tys. recept, co oznacza, że musiałby wystawiać je co pięć minut. 

Nie ma jeszcze kompletnych danych dotyczących tego, jakie leki były w ten sposób przepisywane najczęściej. Z wiedzy dziennikarzy wynika, że na liście były m.in. antybiotyki oraz specyfiki przepisywane pacjentom ginekologicznym oraz psychiatrycznym.

Po wcześniejszych publikacjach DGP sprawą zajął się m.in. ZUS i biuro Rzecznika Praw Pacjenta. 

- W odniesieniu do wątku poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej sporządzamy właśnie zawiadomienie do prokuratury - powiedziała dziennikarzom Agnieszka Chmielewska, radca prawny z Biura RPP.

Jak dodała, biuro RPP prowadzi także własne postępowanie wyjaśniające. Dotyczyć ma ono stosowania przez podmiot leczniczy praktyk naruszających zbiorowe prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością.

"Leki dostępne na receptę muszą być stosowane pod nadzorem lekarza"

Chmielewska zwróciła także uwagę, że leki dostępne na receptę muszą być stosowane pod ścisłym nadzorem lekarza. - Ich nieuzasadnione zażywanie może mieć poważne negatywne skutki dla pacjenta - przestrzegła.

Przypomniała także, że przepisanie pacjentowi leku dostępnego na receptę bez zbadania pacjenta, bez znajomości jego historii choroby i leczenia, odzwierciedlonej w dokumentacji medycznej, jest działaniem nieprawidłowym.

- Analogicznie orzeczenie o niezdolności do pracy (zwolnienie lekarskie) także musi wynikać ze stwierdzonego przez lekarza stanu zdrowia pacjenta - dodała. 

Z informacji dziennikarzy gazety wynika, że 20 marca przed Okręgową Izbą Lekarską w Lublinie odbyło się przesłuchanie lekarki, która wystawiła zwolnienia lekarskiego dziennikarce DGP. Sprawa najprawdopodobniej znajdzie swój finał u rzecznika odpowiedzialności zawodowej lekarzy.

Równolegle w OIL w Warszawie toczy się postępowanie w sprawie lekarza, który wypisywał e-recepty. 

Koniec z masowym wystawianiem recept przez internet? MZ pracuje nad rozporządzeniem 

Rozprawić się z tzw. wirtualnymi receptomatami zamierza także resort zdrowia. Waldemar Kraska zapowiedział 21 marca na antenie Radia Plus, że MZ stosownym rozporządzeniem ukróci praktykę masowego wystawiania recept w sieci, a prace nad nowymi rozwiązaniami legislacyjnymi w tym zakresie są zaawansowane.

- Jeżeli lekarz w ciągu kilkunastu minut wystawia kilkadziesiąt recept, to wiadomo, że nie zostało to poparte badaniem. Jedna osoba nie jest w stanie nawet fizycznie tergo zrobić. Robią to osoby, które tylko posługują się pieczątką lekarza - mówił w programie "Sedno Sprawy" wiceminister Kraska.

Nie zdradził jednak, na jakie konkretnie rozwiązanie resort się zdecyduje. Dopytywany, czy odbędzie się to drogą przyznawania medykom limitów na zwolnienia i recepty, zaznaczył, że nie wyklucza także takiej możliwości. Zapowiedział natomiast, że stosowne rozporządzenie w tej sprawie pojawi się jeszcze w drugim kwartale 2023 roku.

Z nieoficjalnych ustaleń DGP, wynika jednak, że ministerstwo rozważa raczej wprowadzenie obostrzeń w zdalnej sprzedaży konkretnych leków (zwłaszcza psychiatrycznych), przy których mógłby istnieć obowiązek osobistej konsultacji. 

Sęk bowiem w tym, aby wraz z rozporządzeniem nie wylać dziecka z kąpielą. Pozostawić rozwiązania telemedyczne, ale nie narażając przy tym zdrowia pacjentów.




Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum