Wypalenie zawodowe wśród lekarzy. Odchodzą z pracy, albo chcą jechać za granicę
OECD opublikowała raport "Health at a Glance: Europe 2020". Wynika z niego, że Polska jest na ostatnim miejscu pod względem liczby lekarzy w Unii Europejskiej. A ci mimo to chcą wyjeżdżać za granicę. Czują się wypaleni i... znienawidzeni przez społeczeństwo.

- W pandemii pogorszyły się nastroje medyków - informuje Wyborcza
- Zgodnie z najnowszymi danymi nawet 1 na 10 lekarzy chce odejść z miejsca pracy lub wyjechać z kraju
- Ograniczenie działalności zawodowej rozważa ponad 1/3 lekarzy
Sprawdź: Nie ma pielęgniarek i lekarzy. Polska w niechlubnej czołówce Europy. Miażdżący raport
Od 2022 roku rewolucja w L4. Zwolnienie lekarskie z nowego powodu
Liczba lekarzy w Polsce nie jest jedynym problemem
W 2018 roku Polska zajęła ostatnie miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby lekarzy, która, w przeliczeniu na 1000 mieszkańców, wynosiła 2,4 lekarza. Średnia unijna wyniosła 3,4 lekarza/1000 mieszkańców. Przodowała Grecja (6,1), po niej były Austria i Portugalia (5,2), dalej Litwa (4,6) i Niemcy (4,3).
Jednak wskazywanym problemem poza liczbą lekarzy jest również ich wiek. Jak podała za NFZ-em Wyborcza, w 2010 roku ich średni wiek wynosił w Polsce 49 lat, a siedem lat później - 52.
Specjalista miał średnio 54 lata. Nie brakowało też emerytów - w 2010 roku 1 na 10 lekarzy był w wieku emerytalnym. Liczby rosły z biegiem lat, a w 2017 roku już 17 proc. lekarzy osiągnęło wiek emerytalny.
Kolejny problem: obniżony nastrój i wypalenie zawodowe
Centrum Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie przeprowadziło badanie, zgodnie z którym pandemia przyczyniła się do poważnego pogorszenia nastrojów wśród lekarzy:
- 12 proc. nosi się z zamiarem odejścia z miejsca pracy lub wyjazdu za granicę
- 8 proc. rozważa odejście z zawodu
- 34 proc. myśli o ograniczeniu aktywności zawodowej.
Dokąd chcą jechać medycy? Przodują zwłaszcza następujące kierunki:
- Skandynawia (38 proc.)
- Niemcy (37 proc.)
- Wielka Brytania (17 proc.)
- Szwajcaria (9,3 proc.)
- Nowa Zelandia (5,2 proc.).
Nie tylko wypalenie zawodowe, ale też covidowe. Na które z nich przysługuje L4?
Rezydenci jeszcze bardziej radykalni w decyzjach
Wśród rezydentów plany okołowyjazdowe są jeszcze częstsze:
- 24 proc. chce wyjechać za granicę
- 25 proc. chce ograniczyć aktywność zawodową
- 11 proc. rozważa odejście z zawodu
- 16 proc. dopuszcza możliwość odejścia z miejsca pracy.
A jak przedstawia się obciążenie pracą w tej grupie? Zgodnie z raportem 28 proc. pracuje nawet 51-60 godzin tygodniowo. Dla porównania specjaliści najczęściej pracują do 40 godzin (30 proc.), a stażyści - 41-50 godzin (53 proc.).
Zmęczenie i hejt również dopadły lekarzy oraz rezydentów
Wyniki raportu nie pozostawiły złudzeń co do obciążenia psychiki lekarzy:
- 55 proc. obawiało się o zdrowie i życie bliskich
- 45 proc. czuło przeciążenie psychiczne, silny stres lub napięcie psychiczne
- 37 proc. odczuwało niepokój
- 37 proc. czuło przemęczenie fizyczne lub napięcie fizyczne
- 35 proc. dopadła bezradność
- 31 proc. czuło niechęć do kontynuowania pracy.
Lekarze w pandemii doświadczali również nasilonego hejtu. Na problem, jak piszą autorzy raportu, narażeni są zwłaszcza medycy będący pracownikami zespołów ratownictwa medycznego lub szpitalnych oddziałów ratunkowych.
Niedostatki w zarządzaniu zasobami ludzkimi
- Analizując dane dotyczące emocji i stanów towarzyszących lekarzom podczas pandemii, można wyraźnie zauważyć, że ich kondycja psychiczna wyraźnie się pogorszyła - mówi Wyborczej kierownik badań, prof. UEK Beata Buchelt.
Dodaje, że zwłaszcza młodzi lekarze dostrzegają niekompetencję ich bezpośrednich przełożonych, jeśli chodzi o zarządzanie. Ordynator czy kierownik oddziału w ocenie prof. Buchelt powinien być przygotowywany do pełnienia funkcji menedżerskich. - To jest kierunek, który powinni zmieniać decydenci zarządzający ochroną zdrowia w Polsce - zaznacza.
Zobacz też: W Polsce nie ma kim leczyć. Walka z COVID-19 wypada najgorzej w Europie. RAPORT Komisji Europejskiej
ZOBACZ KOMENTARZE (0)