×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Węgrzy zbadają jakość Sputnika V, który dotarł na Słowację

Autor: PW • Źródło: PAP/Rynek Zdrowia15 kwietnia 2021 21:43Aktualizacja: 15 kwietnia 2021 22:01

W Budapeszcie, w certyfikowanym laboratorium ma być analizowana partia szczepionki rosyjskiej dostarczonej na Słowację, w której jakość wątpił słowacki Państwowy Instytut Kontroli Leków.

Węgrzy zbadają jakość Sputnika V, który dotarł na Słowację
Dostarczona na Słowację szczepionka nie jest tą opisaną przez czasopismo naukowe "Lancet". Fot. Shutterstock (zdj. ilustracyjne)
  • Na Słowację 200 tys. dawek szczepionki dostarczono z Rosji 1 marca br.
  • Sputnik V był oceniany przez Państwowy Instytut Kontroli Leków
  • Dyrektor Instytutu stwierdziła m.in., że dostarczona na Słowację szczepionka nie jest tą opisaną przez czasopismo naukowe "Lancet"

Premier Słowacji Eduard Heger powiedział w czwartek podczas wizyty w Cechach, że po potwierdzeniu jakości szczepionki Sputnik V przez węgierskie laboratoria, preparat będzie podawany na Słowacji w maju br. 200 tys. dawek szczepionki dostarczono z Rosji 1 marca br.

Według słowackiego premiera kolejne dostawy rosyjskiej szczepionki będą realizowane po rozpoczęciu szczepień tym preparatem.

Heger opowiedział się za publikacją umowy z Rosją o zakupie Sputnika V, ale czeka na wyniki analizy prawnej dotyczącej takiej możliwości.

Umowę poznała prezydent Zuzana Czaputova, która uważa, że musi zostać opublikowana. Poznała także treść listu, wysłanego z Rosji do Bratysławy o odstąpieniu od umowy z żądaniem zwrotu dostarczonych na Słowację szczepionek.

Dostawy szczepionki Sputnik V "łączy jedynie nazwa"?

Na nadzwyczajnej konferencji prasowej w Bratysławie zarzuciła kłamstwo byłemu premierowi, obecnemu ministrowi finansów Igorowi Matoviczovi, który mówił, że powodem wycofania się Moskwy z umowy były badania w niecertyfikowanym laboratorium na Słowacji. Nie sprecyzowała, co jest w umowie.

Matovicz cytował korespondencję z Moskwą, z której wynikało, że Rosjanie domagali się zwrotu szczepionek z powodu nieopłaconej dostawy. Zdaniem byłego premiera był to jedynie pretekst, ponieważ poczuli się oni dotknięci stwierdzeniem szefowej Państwowego Instytutu Kontroli Leków (SzUKL) Zuzany Bat`ovej, że szczepionki Sputnik V w różnych krajach łączy jedynie nazwa.

Matovicz sprowadził rosyjską szczepionkę potajemnie 1 marca br. To spowodowało ostry konflikt w koalicji rządowej, który 1 kwietnia br. doprowadził do rekonstrukcji gabinetu. Matovicz został ministrem finansów, a premierem - Eduard Heger, dotychczasowy szef resortu finansów.

Sputnik V przekazano do oceny przez SzUKL, którego szefowa stwierdziła m.in., że dostarczona na Słowację szczepionka nie jest tą opisaną przez czasopismo naukowe "Lancet" w lutym br.

W minionym tygodniu Matovicz pojechał do Moskwy, a później do Budapesztu, gdzie w certyfikowanym laboratorium teraz ma być analizowana partia szczepionki dostarczonej na Słowację.

 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum