Węgry zniknęły z pierwszych miejsc samobójczych statystyk. Co pomogło?
Na Węgrzech, które pod koniec lat 80. XX w. zajmowały pierwsze miejsce na świecie pod względem wskaźnika samobójstw, spada ich liczba i nie występują już one wśród państw przodujących w tragicznej statystyce - pisze we wtorek (10 września) dziennik „Magyar Nemzet”.

"Zniknęliśmy z pierwszych miejsc statystyk samobójczych" - podkreśla węgierska gazeta, upatrując przyczyn poprawy sytuacji w lepszej opiece psychiatrycznej i powszechniejszym stosowaniu leków antydepresyjnych.
"Nasz kraj w statystyce samobójczej przez długi czas znajdował się wśród państw zajmujących pierwsze miejsca, ale najnowsze dane pokazują, że w skali światowej Węgier nie ma już w pierwszej dziesiątce, a wśród krajów europejskich w pierwszej trójce" - czytamy.
Prezes Krajowego Instytutu Psychiatrii i Uzależnień Attila Nemeth podkreślił w rozmowie z gazetą, że liczba samobójstw na Węgrzech spada od lat 80. - o ile w 1984 r. wskaźnik samobójstw wynosił 46 na 100 tys. osób, o tyle teraz obniżył się do 17.
W 1983 - roku największej liczby samobójstw - 4911 Węgrów odebrało sobie życie. W 2018 r. liczba ta spadła do 1656.
Według danych WHO w 2018 r. w Europie pod względem liczby samobójstw przodowała Litwa, gdzie wskaźnik wynosił 31,9 na 100 tys. osób, zaś drugie miejsce zajmowała Rosja ze wskaźnikiem 31.
"Spadek jest spektakularny, ale można go jeszcze w krótkim czasie zwiększyć poprzez poprawę opieki psychiatrycznej i intensywniejsze wykorzystywanie leków antydepresyjnych" - cytuje dziennik psychiatrę Zoltana Rihmera.
Wśród przyczyn samobójstw dominują depresja oraz uzależnienia, przede wszystkim alkoholizm, a w mniejszym stopniu początkowe stadia schizofrenii oraz stany psychotyczne. Zerwania i problemy finansowe są powodem niecałego procenta przypadków odbierania sobie życia.
Nemeth podkreślił, że nie udało się jednak uzyskać przełomu pod względem samobójstw wśród osób poniżej 20. i powyżej 60. roku życia. Jak zaznaczył, w przypadku osób starszych konieczne jest kompleksowe podejście, w ich przypadku bowiem depresja jest tylko jednym z czynników, obok takich jak choroby, utrata sprawności, utrata nadziei czy samotność.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)