Ordynariusz diecezji Erie w amerykańskim stanie Pensylwania bp Lawrence Perisco zdecydował, że największy szpital w mieście nie będzie się mógł nazywać "katolickim". Powodem jest obawa, że po przejęciu placówki przez nowego właściciela, będą tu przeprowadzane zabiegi sterylizacji.
Jak zapowiada biskup, tego typu praktyki są sprzeczne z nauką Kościoła katolickiego. W specjalnym oświadczeniu bp Perisco wyjaśnia uzasadniając swą decyzje o odebraniu placówce określenia "katolicki", że katolickie instytucje i szpitale nie mogą promować i godzić się na praktyki antykoncepcyjne lub sterylizację mężczyzn i kobiet
Z argumentacją tą zgodziła się przełożona amerykańskich józefitek s. Mary Hermann, która przypomniała, że podwiązywanie jajowodów i męska wazektomia to praktyki antykoncepcyjne. - Przewiduję, podobnie jak biskup, że spółka rozpocznie w przyszłości ich wykonywanie - dodała.
Ordynariusz wyjaśnił, że katolicy nadal będą mogli korzystać z usług szpitala w ramach systemu opieki zdrowotnej, jednak instytucja, zgodnie z religijnymi i etycznymi nakazami Kościoła, nie będzie już mogła być identyfikowana i postrzegana jako katolicka. W budynku wciąż będą posługiwać siostry ze Zgromadzenia św. Józefa.
Spółka Highmark nabyła szpital od zgromadzenie zakonnego św Józefia za 65 mln dolarów, które zamierza zapłacić w ciągu 3 lat. Ten największy szpital w Erie ma 428 łożek.
Więcej: ekai.pl