Po śmierci nastolatka pobrano od niego narządy. Uratowały sześciu pacjentów
Mimo półtoratygodniowych starań i walki o życie 18-latka, którego mózg okazał się niszczony przez nowotwór - naczyniaka, nie udało się go uratować. Po śmierci chłopca pobrano narządy, które pozwoliły ocalić życie sześciu osób.

- Jak poinformował portal Wrocław.pl, 18-letni mieszkaniec Wrocławia zmarł po ciężkiej walce z naczyniakiem
- Po śmierci z ciała chłopca pobrano narządy
- Transplantacje pozwoliły uratować od śmierci sześć innych osób
Zmarły 18-latek uratował 6 innych osób
Jak poinformował portal Wrocław.pl, 18-letni uczeń klasy maturalnej X Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu, Szymon, zmarł w listopadzie 2022 r. Przyczyną śmierci okazał się naczyniak, nowotwór, który pękł i spowodował obrzęk mózgu. Jak podkreślono w informacji, naczyniaki nie dają objawów.
Mimo półtoratygodniowych prób szpitalnego leczenia w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w stolicy województwa dolnośląskiego chłopiec zmarł. Rodzina zmarłego zadecydowała o przekazaniu narządów śp. Szymona do transplantacji.
Przeszczep narządów pobranych po śmierci młodego człowieka pozwoliły na uratowanie sześciu ludzkich istnień. Pobrane zostały również rogówki, skóra, kości oraz ścięgna.
ZOBACZ KOMENTARZE (1)