Pielęgniarki fałszowały certyfikaty covidowe, śledztwo trwa. Nie mogą wykonywać zawodu
Trwa śledztwo w sprawie fałszowania certyfikatów covidowych. Podejrzane o to pielęgniarki miały nałożony areszt, ale go nie przedłużono. Nie mogą jednak wykonywać zawodu.

- Działając w porozumieniu trzy pielęgniarki miały wystawiać fałszywe certyfikaty covidowe od maja do listopada 2021 roku
- Z usługi wycenionej na 500-700 zł miało skorzystać ponad 100 osób - podają śledczy
- Kobiety zostały tymczasowo aresztowane, ale opuściły areszt. Wstrzymano im jednak prawo wykonywania zawodu
Fałszowały certyfikaty, zajęła się nimi prokuratura
Jak podał portal kalisz.naszemiasto.pl, trzy pielęgniarki miały wystawiać w porozumieniu fałszywe certyfikaty covidowe. Proceder miał trwać od maja do 3 listopada ubiegłego roku, kiedy zostały zatrzymane.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler cytowany przez serwis poinformował, że postępowanie prowadzone było najpierw przez Prokuraturę Rejonową w Kaliszu, a teraz przejęli je prokuratorzy z Wydziału I Śledczego Prokuratury Okręgowej, ponieważ muszą wykonać "szereg czynności na terenie całego kraju".
Dozór policyjny zamiast aresztu
Kobiety miały "poświadczać nieprawdę" celem osiągnięcia korzyści majątkowych. Oprócz nich zarzuty usłyszało również 7 innych osób.
Areszt z listopada ub. roku zakończył się mimo wniosków prokuratury o przedłużenie. Sąd zdecydował o dozorze policyjnym, poręczeniach majątkowych w kwotach 10-30 tys. zł i wstrzymaniu pielęgniarkom możliwości wykonywania zawodu. Postępowanie toczy się dalej.
ZOBACZ KOMENTARZE (1)