Oświęcim: lekarze zalecili 9-letniemu pacjentowi saunę, MOSiR odmawia
9-letni Tymon z Oświęcimia jest poważnie chory. Lekarze w Stanach Zjednoczonych zdiagnozowali u chłopca rzadką odmianę zapalenia mózgu. W ramach terapii zalecili m.in. saunę na podczerwień (infrared) trzy razy w tygodniu. Taka istnieje w oświęcimskiej pływalni, ale jej dyrekcja odmówiła dziecku skorzystania powołując się na regulamin obiektu - podaje Gazeta Krakowska.

- Schorzenie jest następstwem choroby von Recklinghausena, która zaburzyła autoimmunologię krwi i spowodowała, że organizm Tymka jest zbyt słaby i zbyt bardzo wycieńczony zatruciami z powietrza, wody i żywności - tłumaczy mama chłopca.
Amerykańscy lekarze przepisali chłopcu leki na zminimalizowanie infekcji w organizmie i zaplanowali czteroetapowe leczenie. Zalecili m.in. dietę niskowęglową i bezglutenową oraz saunę na podczerwień (infrared) trzy razy w tygodniu. Taka sauna jest na krytej pływalni w Oświęcimiu. Rodzice chłopca przetłumaczyli zalecenia lekarzy, napisali prośbę o możliwość skorzystania wraz z odpowiedzialnością za syna. Spotkali się jednak z odmową dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Jeździmy na drugi kontynent leczyć nasze dziecko za pieniądze, które oświęcimianie ofiarowali, a tu zero empatii i akceptacji. Lekarze wiedzą, co jest dobre dla naszego dziecka, czy pani dyrektor MOSiR? - pyta mama Tymka.
- Strefa saun nie posiada udogodnień dla osób niepełnosprawnych. Powstała z przeznaczeniem dla osób zdrowych i pełnoletnich dla celów wyłącznie rekreacyjnych - tłumaczy Agata Gworek, dyrektor MOSiR w Oświęcimiu. Przekonuje, że strefa saun nie jest dostosowana do prowadzenia zabiegów leczniczych czy też rehabilitacyjnych, których świadczeniem zajmują się wyspecjalizowane ośrodki na podstawie wydawanych zaleceń lekarskich.
Więcej: gazetakrakowska.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)