Nowy Jork. Uczniowie wracają stacjonarnie do szkół. Niezadowoleni rodzice protestowali przed Ratuszem
Blisko milion uczniów ma w poniedziałek (13 września) rozpocząć naukę stacjonarną w szkołach publicznych w Nowym Jorku. Niektórzy rodzice protestowali pod Ratuszem z powodu wykluczenia nauki zdalnej/hybrydowej.

- Po ponad 1,5 roku zdalnego/hybrydowego nauczania uczniowie z Nowego Jorku powrócą stacjonarnie do szkoły
- W niedzielę, 12 września, przed nowojorskim Ratuszem protestowali rodzice oraz pracownicy szkół. Żądali przywrócenia zdalnego nauczania
- Protestujący zwrócili uwagę na to, że wariant Delta odpowiada za wzrost liczby zachorowań w mieście
- W przeciwieństwie do roku ubiegłego, uczniowie z miejskiego systemu szkół publicznych nie będą mieli możliwości nauki zdalnej
Rodzice i pracownicy szkół protestują
W niedzielę przed nowojorskim Ratuszem zgromadzili niezadowoleni rodzice, a także pracownicy miejscy zatrudnieni w szkołach z żądaniem przywrócenia możliwości zdalnego kształcenia. Zwracają uwagę, że wariant Delta, wciąż powoduje w mieście wzrost liczby zachorowań na Covid-19.
- Nie ma większej odpowiedzialności rodzica niż zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom. […] Rodzice, czy wysłalibyście swoje dziecko do płonącego budynku? To dlaczego mielibyśmy narażać je na rozpowszechniającego się w błyskawicznym tempie wirusa? - pytała retorycznie dyrektor generalna organizacji rodziców w Nowym Jorku (PSPNY) Tanesha Grant, cytowana przez lokalną telewizję NY1.
W przeciwieństwie do zeszłego roku, uczniowie w miejskim systemie szkół publicznych nie będą mieli możliwości nauki zdalnej. Nie mają też obowiązku poddania się szczepieniom przeciw koronawirusowi. Nauczyciele i inni pracownicy muszą to zrobić do 27 września.
Opóźnienie w rozpoczęciu rok szkolnego
Kanclerz szkół nowojorskich Meisha Porter ogłosiła niedawno, że jeśli rodzic pozbawia swoje dziecko edukacji, z interwencją może wystąpić Urząd ds. Usług dla Dzieci (ACS). Nie jest jasne, czy są w takich przypadkach przewidywane sankcję.
Niektórzy z przemawiających na wiecu rodziców rozważają nieposyłanie dzieci do szkoły.
- Proszę, wysłuchajcie nas i zaoferujcie nam to, co mieliśmy w zeszłym roku. […] Nie pozwolę mu wejść do budynku szkoły, który jest przepełniony i zdjąć maseczki podczas obiadu w stołówce - mówiła Jennifer Goddard, matka 10-letniego ucznia chorego na astmę.
Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio zakłada, że zdecydowana większość uczniów wróci do klas w poniedziałek. Bierze pod uwagę w niektórych przypadkach zwłokę w rozpoczęciu nauki przez kilka dni.
- Myślę, że zobaczymy niewielką liczbę rodziców, którzy będą czekać, ale zdecydowana większość pośle dzieci w pierwszym dniu. Jeśli na początku roku szkolnego rodzic nie będzie gotowy, będziemy z nim rozmawiać - przywołuje wypowiedź de Blasio z zeszłego tygodnia portal Gothamist.
Czytaj: Minister Czarnek o nauce zdalnej: poza kilkom incydentami nie ma zagrożenia
Koronawirus w szkołach. Coraz więcej klas na nauce zdalnej. W jednym regionie 250 dzieci

ZOBACZ KOMENTARZE (0)