Niewidomi: nakładki nie rozwiązują wszystkich problemów z głosowaniem
W ocenie środowisk osób niewidomych chociaż nakładki brajlowskie ułatwiają udział w wyborach, to nie rozwiązują wszystkich problemów związanych z tajnym i bezpośrednim głosowaniem. Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza, chęć głosowania z taką nakładką w wyborach parlamentarnych zgłosiło 211 osób.

Jacek Zadrożny z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego (FIRR), który jest niewidomy, powiedział, że jest zdziwiony tym, iż tak mało osób zgłosiło chęć głosowania z nakładkami brajlowskimi. Jego zdaniem osoby niewidome będą głosować z zaufaną osobą, bądź samodzielnie, ale bez nakładek.
Jednocześnie przyznał, że nakładki dają możliwość głosowania w sposób tajny. - Jeżeli ktoś nie chce głosować przy pomocy nakładki, to nikt go do tego nie zmusza - zaznaczył. Sam zapowiedział, że będzie głosował za pomocą nakładki.
Mniej optymistyczna jest prezes Polskiego Związku Niewidomych Anna Woźniak-Szymańska. Jak zaznaczyła, listy wyborcze nie są w brajlu, w brajlu są tylko nakładki. - Nie przypuszczam, by osoba niewidoma, która idzie głosować, nauczyła się całej listy wyborczej na pamięć - powiedziała. Dodała, ze mimo to ona sama będzie głosować z nakładką.
Zdaniem Woźniak-Szymańskiej listy wyborcze powinny być napisane większym drukiem, co ułatwiłoby głosowanie osobom słabowidzącym.
Blisko jedna piąta lokali jest dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zgodnie z nowelizacją kodeksu wyborczego od 2015 roku ma ich być jedna trzecia.Nakładka w alfabecie Braille'a jest wykonana ze sztywnego papieru i ma wycięte otworki, przez które stawiać się będzie na karcie znak "X". Jedną nakładkę będzie można przyłożyć do każdej strony karty do głosowania. Na nakładce przy każdym otworku będą w alfabecie Braille'a podane numery pozycji kandydatów na liście; nie będzie na nich imion i nazwisk kandydatów.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)