Lublin: mieszkańcy bloku, w którym działa przychodnia, boją się zakażenia. Chodzi o wejście dla pacjentów
Mieszkańcy lubelskiego bloku przy ul. Lubartowskiej, w którym na parterze i pierwszym piętrze zlokalizowana jest przychodnia, twierdzą, że pacjenci szczepiący się przeciwko COVID-19 narażają ich na zakażenie koronawirusem. Lokatorów popiera spółdzielnia.

Osoby, które przychodzą na szczepienia przeciwko COVID-19, wchodzą innym wejściem niż pozostali pacjenci. Ale żeby dostać się na pierwsze piętro, korzystają z tej samej klatki schodowej, co mieszkańcy bloku - informuje Dziennik Wschodni.
Lokatorzy nie mogą mieć pewności, czy osoby z całego miasta pojawiające się w ich budynku są zdrowe i nie ukrywają, że obawiają się zakażenia.
Anna Dzioba, lekarz rodzinny i współwłaścicielka przychodni informuje, że ci, którzy zgłaszają się na szczepienia, są zapisani na konkretną godzinę, a dzień wcześniej przychodnia wstępnie weryfikuje ich stan zdrowia przez telefon. Jej zdaniem takie spotkanie na klatce schodowej niesie mniejsze ryzyko, niż np. spotkanie przypadkowego kuriera czy dostawcy.
Jak wyjaśnia przychodnia, uruchomienie innego wejścia na szczepienia skutkowałoby krzyżowaniem się drogi chorych i zdrowych pacjentów.
Więcej: dziennikwschodni.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)