Łódź: furiat realnie zagroził lekarce i pacjentom
Dyrekcja Szpitala MSW w Łodzi podziękowała policjantom i strażnikowi więziennemu, którzy obezwładnili pacjenta grożącego w ataku furii lekarce i pacjentom, że „wszystkich pozabija”. Wcześniej przewrócił szafę z lekami, wybił szybę i chwycił w dłoń kawałek szkła.

Jak podaje Fakt, do dramatycznego zdarzenia doszło na izbie przyjęć szpitala.
Pacjent przewrócił ciężką szafkę z lekami i trzymając w ręce kawałek wybitej szyby zaczął zachowywać się agresywnie wobec lekarki i innych pacjentów.
- Stał tu ze szkłem i nam groził. Przewróciłam się. Skręcona noga, zraniona, na łóżkach pacjenci chorzy na serce - opowiada gazecie lekarka, która była obecna podczas zdarzenia.
Przypadek sprawił, że w korytarzu szpitala na poradę lekarską czekali policjanci i pracownik aresztu. Już poza budynkiem obezwładnili furiata, który na ich widok rzucił się do ucieczki przez okno.
Pacjent trafił na zamknięty oddział szpitala psychiatrycznego.
Więcej: http://www.fakt.pl/
ZOBACZ KOMENTARZE (0)