Jak informuje dziennik Fakt - dyktatorem libijskim - Muammarem Kaddafim opiekują się lekarki z Polski. Z naszego kraju pochodzą też pielęgniarki, które się nim zajmują. To pozostałość jeszcze z czasów dobrej współpracy władz PRL z arabskimi dyktaturami.
Według gazety dwie Polki-lekarki trafiły do przybocznej gwardii samego przywódcy. Jak twierdzi informator Faktu ze specsłużb, lekarki Kaddafiego przebywają w Libii już od lat, żyją już pod innymi nazwiskami, z innymi paszportami. Kobiety cieszą się zaufaniem libijskiego wodza. Mają własne majątki i służbę.
Więcej: www.fakt.pl