Casa przyszła na świat, wraz trójką braci pod koniec 2017 roku. Rodzicami czworaczków są lew angolski Arco i samica Tschibinda. Możliwość nadania imienia lwicy była propozycją Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego do aukcji organizowanych przez Miasto Gdańsk w ramach 26. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Wylicytowane imię zostało w czwartek wpisane w oficjalną kartotekę lwiątka. "Casa" po portugalsku i włosku znaczy "dom", co dla zwycięzcy licytacji - trójmiejskiej spółki deweloperskiej - jest nawiązaniem do dziedziny, w jakiej prowadzi działalność.

Dyrektor ogrodu zoologicznego, Michał Targowski przyznał, że cieszy się, że "pomysł przekazania na aukcję WOŚP możliwości nadania imienia lwiego maleństwa spotkał się z tak dużym zainteresowaniem i tak niebagatelna kwota zasiliła konto fundacji".

Łącznie dzięki aukcjom Gdańska na rzecz WOŚP pozyskano już ponad 73 tys. zł. W tym roku w ramach WOŚP miasto przygotowało 28 aukcji, na których można było licytować różne przedmioty i usługi. Ponad połowa z nich już się zakończyła.

Najwięcej pieniędzy przyniosła licytacja na prawo nadania imienia młodej lwicy. 10 tys. zł uzyskano z licytacji loży VIP dla 10 osób na Stadionie Energa Gdańsk, ponad 3,2 tys. zł wpłynęło za koszulkę Andrzeja Grubby wraz z książką i autografem a 3 tys. 50 zł za piłkę z autografem Roberta Lewandowskiego. - Gdańszczanie i gdańszczanki ponownie udowodnili, że są bardzo hojni i można na nich liczyć, jeśli chodzi o pomoc drugiemu człowiekowi - podkreślił Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta ds. polityki społecznej. Poinformował, że łącznie podczas tegorocznego finału w Gdańsku zebrano ponad 903 tys. zł. "Na tej kwocie na pewno się nie skończy, bo licytacje jeszcze trwają" - zauważył.

• WOŚP