Ekspert z SUM tłumaczy, co daje morsowanie i jak uzyskać najlepszy efekt. "Porównywane do krioterapii"
Studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego zainaugurowali 28 stycznia 75-te urodziny uczelni… morsowaniem. Przy tej okazji ekspert SUM tłumaczył, jak na organizm wpływa morsowanie. - Krew dociera głębiej i poprawia krążenie w narządach wewnętrznych i tkankach znajdujących się w naszym ciele - wyliczał dr n. med. Michał Starosolski.

- 30 śmiałków - studentów, absolwentów i pracowników Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (SUM), pod wodzą dr n. med. Michała Starosolskiego, najbardziej doświadczonego SUM-owego morsa, weszło do wody w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach
- W ten sposób zainaugurowali 75-te urodziny swojej uczelni/ Przed „sumowaniem” w Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej w Katowicach odbyły się wykłady
- Dr Starosolski tłumaczył, jak morsowanie wpływa na organizm. - Powoduje szereg pozytywnych korzyści zdrowotnych, tj. lepsza regulacja i bardziej długotrwała produkcja ciepła; zmniejszenie objawów np. astmy lub schorzeń reumatycznych; lepsze ogólne samopoczucie - wyjaśniał
Na wniosek ministra zdrowia ważny lek wycofano z obrotu
Śląski Uniwersytet Medyczny ma 75 lat. Studenci z tej okazji morsowali
Studenci i pracownicy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego zainaugurowali rok jubileuszowy uczelni zanurzając się w jednym z zimnych akwenów Doliny Trzech Stawów. Wydarzenie było nie tylko okazją do wspólnej zabawy, ale także poszerzenia wiedzy m.in. z zakresu bezpiecznego morsowania.
Przed „sumowaniem” w Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej w Katowicach odbyły się wykłady. Jarosław Zwierzyna z Oddziału Miejskiego WOPR w Katowicach mówił na temat bezpieczeństwa poruszania się po lodzie, dr n. o zdrowiu Michał Kucap z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach wygłosił prelekcję dotyczącą hipotermii, zaś kapitan Tomasz Kos z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu przedstawił techniki ratownictwa na lodzie.
- Morsowanie to coraz popularniejszy sport, ale oczywiście wymaga przygotowania. Jestem dumny z naszych studentów - powiedział prof. dr. hab. n. med. Jerzy Stojko, prorektor ds. studiów i studentów, który kibicował wydarzeniu, ale nie wykluczył, że kiedyś spróbuje zamorsować.
"Morsami" potoczne określa się amatorów kąpieli w zimnej wodzie. Obecnie morsowanie jest porównywane do krioterapii, która jest powszechnie stosowana w leczeniu niektórych schorzeń.
- Podczas zanurzenia w zimnej wodzie dochodzi do skurczu powierzchniowych naczyń krwionośnych. Krew dociera głębiej i poprawia krążenie w narządach wewnętrznych i tkankach znajdujących się w naszym ciele. To powoduje szereg pozytywnych korzyści zdrowotnych, tj. lepsza regulacja i bardziej długotrwała produkcja ciepła; zmniejszenie objawów np. astmy lub schorzeń reumatycznych; lepsze ogólne samopoczucie - wyjaśniał dr n. med. Michał Starosolski.
Jak dodał, dostępne badania wskazują, że najlepsze efekty osiągają osoby, które regularnie morsują, ponieważ organizm dopasowuje wtedy swój metabolizm. Dopiero wtedy można mówić o działaniu zapobiegawczym morsowania na różne choroby. Dla osób morsujących sporadycznie zimna woda może być bardzo niebezpieczna.
Jak bezpiecznie morsować? Ekspert SUM radzi: trzeba wypocząć, odstawić używki
Spośród studentów wielu po raz pierwszy morsowało. - Na początku było ciężko, ale z czasem czułem się coraz lepiej. Na pewno jeszcze spróbuję - ocenił student SUM Rafał Smolak.
Kąpiel studentów trwała od 3 do 5 minut, chociaż wyczynowcy pobyli w wodzie trochę dłużej.
- Kiedy zaczynamy morsowanie pierwszy raz, wystarczy nawet jedno zanurzenie się w wodzie. Oczywiście powinno odbywać się stopniowo i powoli, ale stanowczo - żeby nie spędzić w wodzie zbyt dużo czasu - radził dr Starosolski.
Jak tłumaczył, w przypadku szybkiego wejścia do zimnej wody, można doznać hipotermii (wychłodzenia) lub narazić się na odmrożenia.
Najprzyjemniejszą temperaturą do kąpieli są wartości poniżej -8 stopni Celsjusza (temperatura powietrza). Jeżeli podczas morsowania pogoda jest słoneczna i bezwietrzna, można nawet odnieść wrażenie, że woda jest ciepła.
- Przed samą kąpielą, tak jak przed każdym treningiem, trzeba być wypoczętym, odżywionym i nawodnionym oraz nie wolno korzystać z jakichkolwiek używek takich, jak papierosy czy alkohol. Napój z procentami dodatkowo wychładza organizm, obniża ciśnienie krwi oraz może powodować skurcze uniemożliwiające ruch w wodzie - wyjaśniał dr Starosolski.
Studenci po morsowaniu, w ocieplonym namiocie, mogli się napić gorącej herbaty i zjeść słodkości.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (1)