Rodzice uczniów chrzanowskich szkół podstawowych obawiają się, że ich dzieci mogą wrócić do domu z wszawicą. Preparaty do walki z pasożytami błyskawicznie znikają z aptek.
Dyrektorzy szkół niechętnie mówią o tej sprawie. Zapewniają, że uczniowie są pod stałą kontrolą higienistki: w przypadku wykrycia pasożytów, dziecko jest izolowane do czasu rozwiązania problemu - informuje Dziennik Polski.
Mimo że szkoły nie przyznają się do wstydliwego kłopotu, farmaceutki z okolicznych aptek nie ukrywają, że szampony stosowane w zwalczaniu wszy są kupowane na potęgę. Sanepid nie prowadzi statystyk dotyczących wszawicy: nie jest ona chorobą zakaźną i szkoły nie mają obowiązku o niej informować.
Więcej: www.dziennikpolski24.pl