Brzeziny: szpital "zbadał" obrazy Aleksandra Gierymskiego
Do Powiatowego Centrum Zdrowia Sp. z.o.o w Brzezinach trafiło 10 obrazów Aleksandra Gierymskiego. Wszystkie prześwietlono jak złamaną kończynę.

"Badanie" zajęło cały dzień. Najwięcej problemów było z dziełem o dużych wymiarach, które nie chciało się zmieścić w aparacie rentgenowskim. Następnie obrazy zapakowano i wysłano z powrotem do Muzeum Narodowego w Warszawie. Cała operacja ze względu na warte miliony złotych dzieła sztuki odbyła się w tajemnicy - informuje Gazeta Wyborcza.
Obrazy Gierymskiego zostały prześwietlone, ponieważ w Muzeum Narodowym w Warszawie przygotowywana jest monograficzna wystawa tego artysty. Takie wystawy organizuje się raz na kilkadziesiąt lat. Chodzi w nich o pokazanie całej aktualnej wiedzy na temat twórczości danego malarza.
A nowoczesna technologia pozwala zajrzeć pod farbę i zobaczyć szkice. Zwykle nie różnią się one od tego, co widać na obrazie, ale zdarzają się odkrycia, iż artysta zmieniał koncepcję w trakcie pracy. W czasie badania obrazy ogląda się w promieniach ultrafioletowych, prowadzi analizę chemiczną, a także prześwietla rentgenem.
Pomoc zaoferował szpital w Brzezinach. NFZ oczywiście za "badania" nie zapłaci, ale dyrekcja liczy, że być może w przyszłości zaproponuje taką usługę innym muzeom - tym razem z zyskiem dla placówki.
Więcej: lodz.gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)