Prof. Adam Stępień, kierownik Kliniki Neurologicznej Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie wyjaśniał podczas XIII Zjazdu Polskiego Towarzystwa Neurologicznego w Gdańsku (11-14 października 2017 r.) że SM jest schorzeniem, w którym od lat obserwujemy największy postęp w neurologii.

Terapie coraz skuteczniejsze
Jak podkreślił ekspert, wprawdzie dotychczas nie udało się znaleźć leku, który wyleczyłby chorych ze stwardnienia rozsianego, jednak lekarze i pacjenci maję zapewniony dostęp do 14 leków modyfikujących przebieg choroby. Wśród nich jest osiem leków iniekcyjnych, cztery doustne i trzy dożylne.

- Dostępne leki mają coraz lepszy wpływ na przebieg SM. Dobrze dobrana terapia może doprowadzić do spowolnienia postępu niepełnosprawności pacjentów i zmniejszyć uszkodzenia układu nerwowego - zwłaszcza mózgu - podkreślił prof. Stępień.

Dodał: - Zmiany w układzie neurologicznym i zahamowanie niepełnosprawności mają bezpośrednie przełożenie na sprawność chorego i poprawę jakości jego życia.

- Musimy pamiętać, że prawidłowa decyzja dotycząca leczenia, podjęta już na początku trwania choroby, determinuje długookresowy sukces terapeutyczny. Leczenie chorego na SM powinno być więc wprowadzone jak najszybciej po rozpoznaniu schorzenia, i kontynuowane jednym lekiem dobranym do odpowiedniej fazy choroby, tak długo, jak jest on skuteczny. Kiedy jednak dany lek przestaje działać na konkretnego pacjenta, lekarz powinien natychmiast zmienić terapię na inny farmaceutyk o wyższej skuteczności - wyjaśnił prof. Stępień.

W ocenie eksperta, korzystny wpływ na przebieg choroby, w dłuższym okresie czasu, maja też interwencje niefarmakologiczne. Wśród nich należy wymienić chociażby: edukację, wsparcie pielęgniarek, niskotłuszczową dietę, suplementację wit. D3, trening poznawczy, aktywność fizyczną oraz wczesną interwencja psychologa, psychiatry czy seksuologa.

Indywidualizacja leczenia
Prof. Krzysztof Selmaj, neurolog z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, zwracał z kolei uwagę na to, że ze względu na dostęp do dużej liczby leków, obecnie lekarze neurolodzy skupiają się na tym, aby jak najszybciej dobrać najlepszą terapię dla określonego pacjenta.

- Proces doboru leku można różnie analizować, jednak zawsze ma on na celu rozważenie korzyści. które pacjent może odnieść z terapii oraz ryzyka, które wiąże się z jej zastosowaniem - wyjaśnił prof. Selmaj.